|
nieogarniamciebejbe.moblo.pl
nic nie zabije Cie bardziej niż śmierć. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
nic nie zabije Cie bardziej niż śmierć. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
niektórych rzeczy w życiu nie należy zostawiać na później. później może nie być. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
co jak co, ale ja na miejscu Twojej dziewczyny byłabym zazdrosna. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
przez łzy, łamiącym się głosem, powiem Ci, że panuję wciąż nad moim losem. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
utraciłam magię niezwykłych chwil. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
buch w płuca, łyk Jacka Danielsa, pocałunek w usta, czas to morderca. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
buch za buchem, łyk za łykiem, minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem, rok za rokiem, słowo za słowem, oddech za oddechem, myślę o Tobie zawsze i to nie zmienia się z wiekiem. I nieogrniamciebejbe
|
|
|
śmierć otula swoją powłoką wszystko. świat umiera. ludzie umierają. codziennie, każdego dnia na nowo. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
przychodzi taki czas, że musisz się pogodzić z tym jak jest. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
kiedyś zdobędę się na tą pieprzoną odwagę, usiądę gdzieś w kącie pokoju i chwycę telefon, po czym wybiorę Twój numer i do Ciebie zadzwonię. może odbierze Twoja mama albo Twój brat, ale mnie to wcale nie speszy, grzecznie poproszę by pozwolili mi z Tobą porozmawiać. będę na tyle silna, że powiem Ci to co będę chciała Ci powiedzieć i umówię się z Tobą na spotkanie. tak, wiem, że kiedyś się na to odważę. ale jeszcze nie dziś. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
a dźwięk wiadomości już nie przyspiesza bicia serca, bo mam 100 % pewność, że to nie On. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
wiedziałam tylko, że zawsze mogłam mu napisać, że tęsknię. chciałam żeby wiedział. dzisiaj wiem, że już nie mogę. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|