|
niemy_krzyk.moblo.pl
Wyszedłeś zamykając drzwi. To własnie wtedy moje życie straciło ten blask...
|
|
|
Wyszedłeś zamykając drzwi. To własnie wtedy moje życie straciło ten blask...
|
|
|
-Kocham -Kogo? -Ciebie -Nie ma już mnie. pozostała tylko marna kopia dawnej mnie, którą to właśnie ty zniszczyłeś
|
|
|
,,Wiem dobrze wiem potrafię ranić tak jak nikt
Przykro mi, nie wiem, co robić, gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się jak kiedyś wszystko jest inaczej
Kolejny raz proszę cię o ostatnią szansę''
|
|
|
Wciąż powtarza sobie, że nic do niego nie czuje, nie kocha Go, a jednak cały czas myśli tylko o Nim wiedząc, że jest dla niej wszystkim...
|
|
|
Jesteś wyjątkowy- tylko to mi siedzi w głowie
|
|
|
Chciała być sama. Poszła do łazienki i zaczęły jej lecieć łzy. Powoli zsuwała sie po ścianie, aby upaśc na podłogę. Zaczęła gładzic swoja rękę, w miejscu gdzie było widać jej żyły.Pomyślała jakie to życie jest banalne.Wystarczy jeden ostry ruch i wszystko się skończy. Pech chciał, że obok niej lezała jakaś żyletka. Wzięła ją drasnęła po żyłach i patrzyła na czerwona krew, jak spływa bezwładnie po jej ręcę wprost na podłogę rozbryzgując sie delikatnie. Nagle zaczęły jej jeszcze bardziej płynąc łzy. Nie dało się odróżnić poszczególnych kropli, był to strumień łez, niby zwykłej wody, a jednak przepełnionej uczuciami,Nie mogła zrozumieć co ona zrobiła. Dopiero teraz do Niej dotarło jak cennej jest życie. tak bardzo nie chciała go kończyć. To wszystko nie trwało długo. Zaraz przed oczami zaczęła sie jej pojawiać mgła, aż w końcu zapanowała ciemność. Serce przestało bić. Leżała teraz na podłodze w kałuży krwi, a policzki były mokre od łez. Nie zdążyła pomyśleć wcześniej czy było warto...
|
|
|
Miała ochotę Cię wyśmiać, ale bała się, że złość hamująca te wszystkie tęsknoty uwolni się pod wpływem niby niezwykłego, a jednak banalnego ruchu.
|
|
|
Stała i patrzyła się na swoje odbicie w lustrze.Po chwili zaczęły jej płynąc łzy. Uświadomiła sobie, ze stała sie kimś, kim nigdy nie chciała...
|
|
|
|