Kolejny zmysłowe perfumy do kolekcji. Tym razem esencia de duende. Moje ubrania przesiąknięte nią na wylot. Upajam się tym zapachem. Potem siadam sa skrawku sofy i modle się by jakikolwiek facet powiedział, że pachne bosko. I wchodzi mój brat, pytam czy ładne... i sprowadzenie na ziemie... pachnie jak... kostka do klozetu xD Nie ma jak to boski brat:D
|