|
niebezpiecznaa.moblo.pl
Smak jego ust zatarłam śladową ilością Marlboro jego zapach zniknął po kolejnej kresce jego obraz zanikał wraz z kolejnym piwem nie pytaj mnie dlaczego wybrałam taki
|
|
|
Smak jego ust zatarłam śladową ilością Marlboro, jego zapach zniknął po kolejnej kresce, jego obraz zanikał wraz z kolejnym piwem, nie pytaj mnie dlaczego wybrałam taki sposób zapomnienia, nie potrafie inaczej, to ciągnie się do dziś..// niebezpiecznaa
|
|
|
Jeszcze pare miesięcy temu powiedziałabym o niej "PRZYJACIÓŁKA". Mogłyśmy zawsze na siebie liczyć. A dziś? Dziś potrafimy rzucić od niechcenia: "Siema", wymienić krótkie spojrzenie, lub zwyczajnie się uśmiechnąć. Mijamy się jak zupełnie obce osoby. To wszystko przez brak zaufania. Mimo wszystko kiedy ją widzę niemam ochoty rzucić się na nią z łapami, wole przemilczeć fakt że była fałszywą suką, która przy nadarzającej się okazji potrafiła wycisnąć wała bez najmniejszych wyrzutów sumienia. // niebezpiecznaa
|
|
|
- I wiesz co, on dla mnie nie istnieje, nie spoglądam w jego błękitne oczy, nie wyobrażam sobie jego szerokiej bluzy na mnie, (tak, wyglądam w niej wspaniale), i wcale nie mam ochoty rozpierdolić tej dziwce tego co określa się mianem jej twarzy tylko dlatego że koło niego idzie. A moje serce wcale nie bije mocniej kiedy na mnie spojrzy, bądź się uśmiechnie. - myślałem że Ci się podoba, chyba nigdy nie zrozumiem kobiet.... - czytająca to kobieta zrozumie odrazu, po pierwszym zdaniu będzie wiedziała że się zakochałam.. // niebezpiecznaa
|
|
|
Jego kolor oczu? Kurwa nie pamiętam, nieważny kolor - ważne że przy nich wymiękam! // niebezpiecznaa
|
|
|
Skurwiel bez Serca, Frajer bez uczuć, Szmaciaż bez jaj - określam tak każdego typa który skrzywdził moją przyjaciółkę. Ale mimo że ty zraniłeś mnie o wiele bardziej i o wiele więcej razy nazywam Cię moim najdroższym Skarbem. // niebezpiecznaa
|
|
|
Ten typ jest mi jak brat, mimo że słucha TEDE, wpierdala mi śniadanie, rozciąga moje bluzy, wyśmiewa moje pomysły, ciągnie mnie za włosy, komentuje moje ciuchy. Mimo wszystko uwielbiam to że kiedy robię ściągi, pewne jest że muszę zrobić dwie, że kiedy kupuję pączka, kupuję z jego ulubionym nadzieniem, że kiedy jest zimno musze nosić dwie pary rękawiczek, i zawsze różowe są jego. Uwielbiam kiedy woła mnie "Cycu", pamiętam jak miał mnie zpisaną: "Siostrzyczka". Uwielbiam tego typa, mimo że tak strasznie mnie wkurwia. // niebezpiecznaa
|
|
|
"MYŚLAŁEM ŻE JESTEŚ DRUGĄ POŁÓWKĄ, I CHOĆ NADAL TAK MYŚLE TO DZIŚ WBIJAM CHUJ W TO, TRUDNO!!!"
|
|
|
Nie spoglądając w jego oczy, mogę powiedzieć że nic dla mnie nie znaczy. Nie słysząc jego głosu, mogę powiedzieć że nie chcę z nim być. Nie czując jego dotyku, mogę powiedzieć że go nie potrzebuje. Jednak nie potrafię powiedzieć że go nie kocham, to taki mały szczegół który mi pozostał // niebezpiecznaa
|
|
|
Ciebie kręci nieskazitelny uśmiech tego typa, ja wole smak nikotyny na jego ustach przy dobrych bitach. // niebezpiecznaa
|
|
|
Najgorsza była nadzieja, bo przecież miałeś być zawsze. // niebezpiecznaa
|
|
|
Wielka miłość, pamiętam była zima, tego typa wciągnęła kokaina. Znów czekałam na niego, spadł wtedy pierwszy śnieg, znowu go nie było, wiesz po towar biegł... // niebezpiecznaa
|
|
|
|