głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
nextdayofsuffering kilka dni przed końcem wakacji poznałam chłopaka w którym zakochałam się od razu... on przyglądał mi się jak jakiemuś aniołowi ... przyjeżdżał przez kolejne dni

nextdayofsuffering

nextdayofsuffering.moblo.pl
kilka dni przed końcem wakacji poznałam chłopaka w którym zakochałam się od razu... on przyglądał mi się jak jakiemuś aniołowi ... przyjeżdżał przez kolejne dni i zawsze
kilka dni przed końcem wakacji... teksty

nextdayofsuffering dodano: 6 marca 2011

kilka dni przed końcem wakacji poznałam chłopaka w którym zakochałam się od razu... on przyglądał mi się jak jakiemuś aniołowi ... przyjeżdżał przez kolejne dni i zawsze to samo... nie miałam odwagi do niego powiedzieć siema... twierdziłam że nie jestem na jego poziomie więc bede cicho... jak siedząc na kamieniu przyglądając się kumplom jak się z nim wygłupiają śmiałam się z tego wtedy podszedł on do mnie siadł koło mnie i odezwał się do mnie wtedy pierwszy raz... serce biło mi jak oszalałe głos drżał by każdym wydobywanym słowie w jego stronę... gdy na koniec obrócił się i powiedział że ktoś tu chciał pogadać z tłumu wyszła dziewczyna o długich brązowych włosach przeciętnym usmiechu i masakrycznym charakterze i podeszła do niego... ja w tym momencie stwierdziłam że nie moge tak dłużej i wybiegłam z boiska siadłam... deszcz padał rozmazując mi oczy pozostawiając na policzkach czarne smugi od tuszu... i wtedy wiedziałam że będę bardzo cierpieć ... potem było jeszcze gorzej

kilka dni przed końcem wakacji... teksty

nextdayofsuffering dodano: 6 marca 2011

kilka dni przed końcem wakacji poznałam chłopaka w którym zakochałam się od razu... on przyglądał mi się jak jakiemuś aniołowi ... przyjeżdżał przez kolejne dni i zawsze to samo... nie miałam odwagi do niego powiedzieć siema... twierdziłam że nie jestem na jego poziomie więc bede cicho... jak siedząc na kamieniu przyglądając się kumplom jak się z nim wygłupiają śmiałam się z tego wtedy podszedł on do mnie siadł koło mnie i odezwał się do mnie wtedy pierwszy raz... serce biło mi jak oszalałe głos drżał by każdym wydobywanym słowie w jego stronę... gdy na koniec obrócił się i powiedział że ktoś tu chciał pogadać z tłumu wyszła dziewczyna o długich brązowych włosach przeciętnym usmiechu i masakrycznym charakterze i podeszła do niego... ja w tym momencie stwierdziłam że nie moge tak dłużej i wybiegłam z boiska siadłam... deszcz padał rozmazując mi oczy pozostawiając na policzkach czarne smugi od tuszu... i wtedy wiedziałam że będę bardzo cierpieć ... potem było jeszcze gorzej

wmówiłam sobie że go  nie... teksty

nextdayofsuffering dodano: 6 marca 2011

wmówiłam sobie że go nie kocham... gdy powiedziałam mu to w twarz napłynęły mu łzy do oczu ale byl twardy nie chciał mi tego okazywać nie udało mu sie.. gdy odwróciłam sie na pięcie zaczęłam płakać bo wiedziałam że popełniłam największy błąd w ciągu 14 lt... zrobiłam kilka kroków obróciłam się by go ostatni raz zobaczyć jego usta były już na moich i szeptały że wcale tak nie jest kocham go tylko że się boje że mnie zrani znowu...przytulił mnie mocno i wtedy poczułam się jak małe dziecko które przytula mama jak se stłucze kolano...

uwielbiam gdy siostra do mnie dzwoni... teksty

nextdayofsuffering dodano: 28 luty 2011

uwielbiam gdy siostra do mnie dzwoni i się pyta czy nie mogła bym przyjechać i jej pomuc bo są wielkie kłopoty... tak jest kocham spędzać czas z chłopakiem z wakacji i patrzeć jak pomaga mi on jak jestem sama w domu wtedy jest tak jak kiedyś dogadujemy się... a tata twierdzi że to jest idealny kandydat na mojego męża i tatusia moich dzieci.. wtedy zawsze muszę strzelić tatę w ramię i ze śmiechem powiedzieć że na razie nie planuje

nie lubię tego gdy wchodzę  dumna... teksty

nextdayofsuffering dodano: 28 luty 2011

nie lubię tego gdy wchodzę dumna do pokoju ze sprawdzianem w ręku ... gdzie jest jebitna czwórka i ten boski wielki plus... ojciec zawsze mówi że to za mało stać mnie na więcej... matka bierze to do ręki ogląda i bierze okulary żeby zobaczyć ile punktów ja wielce sfochowana odpowiadam że 32 na 38... wyrywam jej to z ręki i z wielkim fochem wychodzę z wrzaskiem z pokoju... a mama wtedy mówi do ojca że w końcu wzięłam naukę na serio... ale zawsze mnie muszą wkurwić żeby potem być ze mnie dymnym ...

w końcu dotarło do mnie ten fakt... teksty

nextdayofsuffering dodano: 28 luty 2011

w końcu dotarło do mnie ten fakt że nawet jak nie chcę tracimy kogoś bliskiego ... przez 14 lat żyłam jak małe dziecko ... gdy w końcu dotarło do mnie że to cholernie boli staram się żyć z myślą że trzeba się trzymać nawet jeśli to trudne

dwa tygodnie temu zapytałam się... teksty

nextdayofsuffering dodano: 27 luty 2011

dwa tygodnie temu zapytałam się chłopaka za co mnie tak naprawdę kocha zdziwił mnie bo nie mówił tego co każdy że mam śliczne oczy czy ładnie się uśmiecham... powiedział prosto w oczy że kocha za to że jestem... po czym pocałował mnie w czoło... tak jest to ten sam chłopak który pojedzie dla mnie po pepsi bo mam zachciankę jak kobieta w ciąży nawet jeśli ta zachcianka jest po 23 i -18 stopni ... i za to go tak cholernie kocham

powiedziała mi że zdaje się jej... teksty

nextdayofsuffering dodano: 27 luty 2011

powiedziała mi że zdaje się jej że kocham dwie osoby... z wielkim oburzeniem powiedziałam nikogo nie kocham ... tak to była moja codzienna odpowiedz

taa teraz wie że  nie ocenia się... teksty

nextdayofsuffering dodano: 25 luty 2011

taa teraz wie że nie ocenia się ludzi po czyiś sugestiach czy przypuszczeniach... teraz wiem ze trzeba ta osobę lepiej poznać a się dowiemy że może życia za miodzio nie ma... ze to ty może jesteś tą osobą która może jej pomóc... tak czasem przechodzą myśli... ale ja zbytnio nie należe ostatnio do osób które otwieraja się przed innymi

piątek ostatni dzień szkoły przed... teksty

nextdayofsuffering dodano: 25 luty 2011

piątek ostatni dzień szkoły przed weekendem... nie znalazłam dzisiaj dzisiaj ani jednej osoby której bym sie nie pytała co robi dzisiaj wieczorem odpowiedź ...- Melanż mała melanż... jak ja uwielbiam to słowo melanż...za tym kryje się weekend pełen fajek piwa a co najlepsze spotkanie z ekipa która zna się dosyć długo :)

nie lubie takich akcji w klasie np... teksty

nextdayofsuffering dodano: 25 luty 2011

nie lubie takich akcji w klasie np jak-kto włożył szpilkę do zamka na kluczy niech się przyzna... tak wtedy w klasie jest cisza jak w grobowcu bo się boją o swoje dupy... ale znajdą się takie które bez zastanowienia powiedzą kto to zrobił a na dodatek pokażą palcem... tak nie lubie ich najbardziej bo po lekcji krucho jest z tą osobą... a ja nie lubie jak któryś z nas podnosi rękę na swoją ekipe... wtedy muszę jak przylepić blachę żeby tylko nie dostał 3 razy mocniej niż jest mu to pisane

Gdy kolejna łza spływa mi po... teksty

nextdayofsuffering dodano: 24 luty 2011

Gdy kolejna łza spływa mi po policzku rozmazując mi tusz na rzęsach słyszę kolejne pocieszenia... mała zobaczymy się za kilka miesięcy, - nie bój się kochanie jeszcze ci podokuczam,.. tak jest uwielbiam takie pocieszenia ze za jakiś czas ich zobaczę spędzimy ze sobą dwa tygodnie nad morzem ... bycząc się na ręcznikach nic nie robiąc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć