|
neverforgetyou.moblo.pl
Nieprzemyślane słowa i wszystko legło w gruzach. zamknij oczy pozwól mi cofnąć czas ♥
|
|
|
Nieprzemyślane słowa i wszystko legło w gruzach. zamknij oczy, pozwól mi cofnąć czas ♥
|
|
|
od zawsze była porządna . robiła to co chciała matka , ukochana córeczka tatusia . i nawet gdy zerwał z nią dzień przed ślubem zachowała zimną krew . zacisnęła zęby i zdobyła się na lekki uśmiech . nie martwili się o nią , myśleli , że da sobie radę . zawsze dawała . a może to oni nie chcieli poznać prawdy ? pewnego dnia miała dość . dość wszystkiego . chwyciła największą butelkę z wódką z barku taty i piła . piła po trochu , aż zupełnie straciła kontrolę nad sobą . ' tak . pieprze was . właśnie . pieprze z całych sił ' wykrzyczała z uśmiechem do rodziców zanosząc się śmiechem i wybiegła z domu
|
|
|
potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
|
|
|
Poszłam do najgorszej dzielnicy. Duże były szanse na to,że on tu będzie-łobuz,którego wszyscy znali. Któryś z gostków wskazał na mnie palcem. Odwróciłam się plecami i kończyłam fajkę. Bardzo wyraźnie słyszałam bicie swojego serca przy akompaniamencie pulsującej krwi. Ktoś złapał mnie za ramiona i odwrócił w swoją stronę.'Co Ty tu robisz?!' Warknął. 'A Tobie co do tego?' Szarpnął mnie i pociągnął w stronę swojego samochodu. 'Chyba sobie żartujesz!' Powiedziałam,próbując się wyrwać. Nie odpowiedział,tylko siłą wsadził mnie do auta. Usiadł za kierownicą. 'Idiotka...' Mruknął pod nosem. 'Jeszcze chciałbyś coś skomentować?' Zapytałam z przekąsem. W krzyczącej ciszy podwiózł mnie do domu. Już otwierałam drzwi,kiedy złapał mnie za rękę i lekko nachylił. 'Nigdy więcej tam nie jedź.' Prychnęłam i znów starałam się wyjść,ale wciąż mnie trzymał. 'Nigdy więcej.' Szepnął. Wysiadłam z auta. Wyraz jego cholernie zmartwionej twarzy spowodował bezdech. Zapaliłam fajkę. Znów mogłam oddychać
|
|
|
- myślisz , że mogę Ci zaufać . ?
- myślę , że teraz nie .
- więc dlaczego chcesz bym wróciła . ?
- bo Cię kocham .
- ale ja Tobie przecież nie ufam .
- dlatego będę robił wszystko , byś zaufała . a teraz pocałuj mnie .; *
|
|
|
każdy z nas ma tą jedną osobę, której zdolny jest wybaczyć wszystko
|
|
|
nienawidzę Cię za wszystko. za to, że dałeś mi tą cholerną nadzieję z której i tak nic nie wyszło. za te nieprzespane noce i litry wylanych łez. nienawidzę Cię za wiele rzeczy, a przede wszystkim za to, że mimo tego wciąż Cię kocham, czując się z tym żałośnie.
|
|
|
- Mam do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden to zero a drugi to nr. 1.
- Więc w czym problem?
- Zero zawsze jest przed jedynką...
|
|
|
Zmęczony przytulił mnie na chwilę do siebie, ale wkrótce odpłynął w sen. Ławka chyba nie była zbyt wygodna. Z rozmarzonym, błogim uśmiechem na ustach usiadłam i oparłam się o drzewo. Mój umysł, dusza toczyła paskudną walkę przeciwko świadomości tego, że nie należał już do mnie. Pospiesznie powstrzymałam wtedy wilgoć zbierającą mi się w oczach i zaśmiałam się cicho widząc na ławce jego, którego kochałam pogrążonego we śnie i pod ławką moją suczkę również śpiącą. Aparat w telefonie na zawsze uwiecznił ten moment, o którym marzyłam żeby trwał.
|
|
|
są trzy rzeczy w życiu, które nigdy nie powinny zostać złamane: serca, przyjaźnie i obietnice..
|
|
|
- Kocham Cię - Nie wierze - Czemu ? - Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle. - Nie . Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz.
|
|
|
|