|
needyoou.moblo.pl
Rzygam już tą codziennością.
|
|
|
Rzygam już tą codziennością.
|
|
|
|
Ojciec wypłukał ze mnie wszystkie emocje, uczucia, chęci do życia, do trwania i oddychania. Myślałem, że jakoś do tego przywyknę, ale nic z tego. Wszystko jak po schodach brnie ku dołowi, a ja już nie widzę słońca na niebie. (narkotyczny)
|
|
|
Jestem pokiereszowana, podziurawiona. Materiał przetarty. Gdzie nie spojrzysz tam mnie już nie ma.
|
|
|
|
Moja historia jest długa i burzliwa, choć tak naprawdę nie było w niej żadnych urozmaiceń. Codziennie ten sam powtarzalny rytm, nurząca szara rzeczywistość, która ani odrobinę nie starała się, by przybrać inny, ciekawszy kolor. Nie miałem życia. Nigdy nie żyłem - martwa dusza w egzystującym ciele. Martwa dusza, która próbowała za wszelką cenę ożyć, ale jedna osoba na świecie skutecznie jej to uniemożliwiała - własny ojciec. (narkotyczny)
|
|
|
Bądź przy mnie. Bez względu na to co powiem. Nie wierz mi, nie zawsze z moich ust wychodzi prawda. Jeśli słyszysz "odejdź" zostań. Nie jestem pojebana, raczej zagubiona..
|
|
|
Już nawet nie potrafię nazwać tego, co się ze mną dzieje..
|
|
|
Nie chce cie chcieć, ale to silniejsze.
|
|
|
Jestem zmęczona Przyjacielu, tak bardzo, że najchętniej położyłabym się do łózka i nie wstawała. Przespałabym dzień, dwa, może miesiąc lub rok i obudziła gdy już będę
c h u d a.
|
|
|
kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej. /Małpa
|
|
|
Ten idiotyczny śmiech tych idiotycznych ludzi. Tych, których nie lubisz. Gdy patrzą się na Ciebie, aby ocenić Cię po wyglądzie, a Ty starasz się zobaczyć co mają w środku, nawet jeśli ich nie lubisz. I nagle pojawia się ten pusty, idiotyczny śmiech. Śmiech niewiedzy o życiu. I to uczucie, które buzuje w Tobie od środka. I ten idiotyzm wypływający z ich oczu. I tylko powstrzymywanie ręki od wymierzenia ciosu w twarz. Idioci.
|
|
|
|