|
Miał w sobie coś dziwnego... Czasami pragnęła go tak bardzo, choć daleko mu było do ideału. Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie, pokonał je mimo, że nie był tak doskonały, ale miał jednak wielką zaletę: był realny. Tak realny, że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała.
|
|
|
Chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego Ci niszczyć... Chciałam Ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
|
nie oglądam seriali, reality-show, teleturniejów, filmów, programów, dokumentów, nie wysyłam SMS-ów o różnej treści na 4-cyfrowe numery wycenione na 2,44 + vat. nie śpiewam piosenek z reklam pasty do zębów, nie interesuje mnie pogoda na jutro. w telewizji po prostu Cię nie ma, a to już dostateczny argument, żeby to pudło pożegnać raz na zawsze.
|
|
|
ludzie XXI wieku ściągają audiobooka, oglądają House'a i udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.
|
|
|
kolejny raz to jebie, ale szczerze jest mi przykro!
|
|
|
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi - ja zostaję.
|
|
|
Najgorsze uczucie na ziemi... Gdy nie potrafisz ocenić, opisać swojego stanu. Gdy nie możesz płakać, ani się śmiać. Takie otępienie...
|
|
|
i lubię, gdy pytam z wielkim wyrzutem 'bo co Ty o mnie w ogóle wiesz?', a Ty odpowiadasz bez żadnego wahania, że coś tam jednak wiesz. Wymieniasz jaki lubię kolor, jakiego chciałabym psa i jakbym Go nazwała, jakie buty mi się ostatnio podobały, który sklep jest moi ulubionym. To tak mało, a zarazem tak wiele, bo zapamiętujesz nawet nieistotne fakty
|
|
|
a ja święty mikołaju chce dostać tego pana o ciemno brązowych oczach i łobuziarskim uśmiechu pod choinkę.
|
|
|
najbardziej odczuwalny brak Ciebie lubi zaczynać się w piątek wieczorem.
|
|
|
Znowu upadłeś, zdarzyło Ci się to nie po raz pierwszy.
|
|
|
Ja jestem z tych co nakrywają głowy kołdrą. Z tych, którym miłość uniemożliwia oddychanie.
|
|
|
|