|
nauczmniezyczsamasoba.moblo.pl
Wiesz czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące czasami tygodnia czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem że mogłab
|
|
|
|
Wiesz, czego nienawidzę najbardziej?
Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące,
czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego
czasu kiedy wiem, że mogłabym byc tam z Tobą,
a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że
znów zaczynam tęsknic, nie mogę Cię
zobaczyc, a jedyne co mogę zrobic to
gapic się daleko przed siebie i myslec, że
gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie
i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby
wszystko, by Cię choc przez chwilę Cię ujrzec.
Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej
od łez i nie mam nawet siły, by się podniesc.
Ból spowodowany Twoją nieobecnością w
moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.
|
|
|
Nie reagował. Patrzyłam, jak odchodzi, ale nie mogłam zrobić nic. Już nic się nie dało naprawić. I uświadomiłam sobie, że to już koniec, że straciłam najważniejszą osobę w moim życiu, że straciłam cały mój skarb, cały mój świat przez własną głupotę. Miałam ochotę zniknąć, zakopać się pod ziemię, umrzeć. Nic nie było gorsze od właśnie tego uczucia, nic. [cz.3]/pepsiak
|
|
|
a najbardziej boli zdrada samego siebie, a każda kolejna łza poniża jeszcze bardziej i całkowicie odbiera wiarę w ludzkość. Bo jak można wierzyć w ludzi, skoro nie umiemy wierzyć w samych siebie?/ nauczmniezyczsamasoba
|
|
|
Popełniłam wiele błędów, a o ich wielkości zbyt często przekonałam się po fakcie. Do tej pory nie potrafię zrozumieć, jak można zapominać o własnych zasadach, a jednak można. I to po co? Dla chwilowego zapomnienia się, bo mamy takie widzimisie? Nie potrafię spojrzeć na siebie w lustrze, nie potrafię zasnąć choćby na 5minuty, nie potrafię nawet zmusić się do zjedzenia czegokolwiek. Czuję wstręt do samej siebie. Dopiero, gdy Cię straciłam zrozumiałam, że prawdziwe szczęście to Ty, a cały mój świat streszczał się w Twojej osobie, Nie potrafię już chyba normalnie żyć, ale dam radę funkcjonować. Muszę mimo to, że w niczym nie widać sensu, że wszystko straciło swoją wartość, Czas przyzwyczaja, do wszystkiego, więc do tego, że dla samej siebie jestem zwykłą szmatą też przyzwyczai, może kiedyś nawet odzyskam szacunek do siebie samej.
|
|
|
|