|
mystuff.moblo.pl
ludzie mówią wciąż na minutę tysiąc słów
|
|
|
mystuff dodano: 4 października 2013 |
|
ludzie mówią wciąż na minutę tysiąc słów
|
|
|
mystuff dodano: 3 października 2013 |
|
Zatkany nos i głowa. Wszystko pełne czegoś. Pora się uwolnić, jeden dzień przerwy, ten jeden dzień bramą do wolności.
|
|
|
mystuff dodano: 3 października 2013 |
|
Pięknych chwil się nie planuje, one po prostu się dzieją..
|
|
|
mystuff dodano: 3 października 2013 |
|
każdy myśli, to co myśli, myśli sobie moja głowa
|
|
|
mystuff dodano: 2 października 2013 |
|
Kiedy pierwsze co z rana usłyszę, to Twój kochany głos, jakoś lepiej mi się wstaje... Znacznie lepiej.
|
|
|
Znowu mi to robisz. Niedziela, ja mogę sobie czekać. Błądzisz nie wiadomo gdzie, po co, z kim. Nie uśmierza mnie już nic, dosłownie nic. Odejdź proszę, bo męczy mnie siedzenie w gównie już, kolejny wieczór, samotny wieczór, a Ty tam.
|
|
|
Ten moment jest straszny, kiedy na obcych ludzi możesz liczyć bardziej niż na własnych przyjaciół... Już odpadają najsłabsi.
|
|
|
jak się będziesz czuć kobieto, tak Cię przyjmie męska logika, proste?
|
|
|
Nie wiedziałam co się działo. O jedenastej nie miałam siły wracać jeszcze do domu. Nie umiałam poskładać myśli, przygnietli mnie ludzie bezmyślni, co się moimi przyjaciółmi zwą. Napisałeś, że przyjdziesz po mnie. Zgodziłam się. Nie wiedziałam jak zareagujesz, trochę się bałam. Nie zawiodłeś mnie. Poczułam Twój ciepły uścisk. Wtuleni chwilę dzieliliśmy się ciszą. Dałeś mi bluzę, widziałeś jaka byłam zmarznięta. Potem tyle rozmawialiśmy.. Dziękuję Ci, że wtedy byłeś dla mnie.
|
|
|
Potrzebowałeś mnie, wiedziałam. Niestety już spałam... Nie dałam rady tyle czekać. Męczą mnie Twoje kłopoty co weekend. Nie wiem, po co ciągle palisz, wkurwia mnie to już. Nic Cię z ziomkami poza tym nie łączy. Wiem, bo znam takiego, co rzucił i odpadł. Czy Ty tego nie rozumiesz? Ja pierdolę, nie daję rady wyciągać Cię z tego gówna! Chciałabym żebyś raz napisał do mnie w sobotni wieczór trzeźwy, niezjarany do utraty zmysłów. Wtedy nie mam siły nawet sprawdzać, co tam nabazgroliłeś... Zrozum, odpadam powoli.
|
|
|
Nie bądź kobietą, która potrzebuje mężczyzn. Bądź kobietą, której potrzebują mężczyźni.
|
|
|
Co by nie był sobą, gdyby mądrze nie powiedział... "Wynocha mi stąd! Nie będziesz mi pił wódki pod sklepem!" "Ale Pani, spokojnie! To nie wódka tylko Wiski!" Tak wymarzłam. Towarzystwo nie moje, potem pora się odłączyć ze swoimi. W swoim gronie dojść do domu. A on.. Znowu siedzi tam, pije... Staram się nie myśleć, ale mnie dołuje. Martwię się, czy radzi sobie. Boli mnie, że do jutra muszę zaczekać, by się tego dowiedzieć.
|
|
|
|