Wiem, wiem, że nie powinienem... Wiem o tym. Ale i tak to się stało... Zakochałem się w tobie, choć tego nie planowałem... Źle, że to zrobiłem, że swoje uczucia kolejny raz wystawiłem na zranienie... Szkoda tylko, że wszystko pięknie się układało i nagle zgasło... Dostałem wiadomość, że masz kogoś... I wiesz co? Przez ciebie płakałem, bo nadzieję miałem, że z naszej znajomości narodzi się coś niezwykłego i prawdziwego... Nie umiem powiedzieć ci tego wprost, mam nadzieję, że tego wpisu też nie odczytasz, ale chcę żebyś wiedziała jedno... Zrobiłaś mi nadzieję i mnie zraniłaś... Gdy łzy mi leciały w głowie wspomnienia ze wspólnych rozmów się pojawiały... Wystarczy. Masz swoje szczęście przy boku, mną się nie przejmuj... Pozbieram się za kilka miesięcy... Żegnaj.
|