|
mr.brainwash.moblo.pl
chciałam Ci życzyć szczęścia na dalszej drodze życia ciekawe czy szczerze a poza tym nie jestem pewien ale czy na logikę da się życzyć komuś szczęścia jednocześnie
|
|
|
"chciałam Ci życzyć szczęścia na dalszej drodze życia" ciekawe czy szczerze ; ) a poza tym, nie jestem pewien ale czy na logikę da się życzyć komuś szczęścia jednocześnie mu Je odbierając? : | mam rozumieć że tak jak Gural "znalazłem szczęście...i je zgubiłem, trudno"? Chciałbym wiedzieć czym przedziurawiłem kieszenie, że owe Szczęście zgubiłem. To już ostatni wpis na dzisiaj. Może nawet odnośnie tej sprawy. Kto wie...
|
|
|
I znów zastanawiam się co myślisz...i nie mam pojęcia. Nie mam nawet pojęcia co ja mam myśleć. Próbuję skupić się na kolejnym bezsensownym filmie wojennym pt."green zone" który oglądam tylko dlatego że wczoraj Dominika powiedziała mi że zieleń to kolor nadziei...nie wiem po co to tu wypisuję. Może to taki punkt ujścia myśli. Chciałbym się przytulić...hehe - zabawne, jak mimo wieku zachowuję się jak 5 letni chłopczyk, któremu zrobiono kuku i chce przytulić się do bezcennej dla niego Kobiety, tej ważnej... Tyle że zamiast Niej ma obok siebie komputer, albumy muzyczne, długopis i kartkę. Czy to jest ta marność o której mi mówiono?
|
|
|
i zaświecił jednak promień nadziei! ... tyle że ten promień trochę parzy...no ale nic. Chcę tylko żebyś wiedziała, że...że cieszę się że napisałaś. I dziękuję że byłaś, jeśli rzeczywiście chcesz to skończyć. ; (
|
|
|
Z notatnika szaleńca: dzień drugi: od gwałtownego zniknięcia Słońca minęły dwa dni. Ostrość i jasność świata dalej w zaniku. Główne zmiany pogodowe: szaleje burza, rzuca myślami oraz wspomnieniami jak przydrożnym bydłem. Uczuciami targają silne wiatry. Pioruny rozniecają ogień powoli wypalając ZIELONY las (do niedawna stanowiący symbol nadziei). Deszcz spada na drogi, zmywając z nich brud i złość... Łuna dnia wczorajszego przynosząca fatamorgany została na szczęście zmyta, chyba zrozumiała, że natura Ją ignoruje. A może poprostu przewrócono słup i utracono chwilowo łączność. Mrok pokrywa całą okolicę. Siedzę w ciemnej piwnicy i odpalam kolejno zapałki, chcąc się ogrzać. Mam na szczęście jeszcze latarkę i konserwy...
|
|
|
ciekawy jestem, czy myślisz o mnie tak samo intensywnie, jak ja intensywnie próbuję o Tobie nie myśleć...
|
|
|
Podstawy Technologii Informacyjnej 2, dział "statystyka".... porażka na froncie, istny Blitzkrieg. Wycofuję wojska..
|
|
|
Tak się zastanawiam: te pokłady dobra i wkurwienia które posiadam w swoim globusie, są źródłami skończonymi czy nieskończonymi? I czy jeżeli mają swój koniec gdzieś, to mimo wszystko są to surowce odnawialne czy nieodnawialne? :|
|
|
|
zamykam kajecik, odkładam długopis - nie dam Ci tej przyjemności ujrzenia końca historii... poza tym nikt podobno nie lubi czytać książek o nieszczęśliwym zakończeniu. :-/
|
|
|
Gdy byliśmy przyjaciółmi, mówiłaś mi "zapomnij o niej" - pamiętam ten sms. Gdy teraz twierdzisz że Ci na mnie zależy, wypominasz mi ją sama... kurwa nie rozumiem, mimo wszystko jestem tylko mężczyzną.
|
|
|
"Daj jedną miłość swojej matce, niech wie, że miłość nie jest ślepa, że conajwyżej czasem chodzi w masce". Hmm... osobista refleksja? Czemu nie doceniamy tak często tego co robią dla Nas RODZICE? Przepraszam i dziękuję mamo i tato. Przepraszam, póki nie jest za późno. Bo nie wiadomo co przyniesie jutro. Tego się już nauczyłem.
|
|
|
"Słyszysz? Ludzie dzielą się na łowców i ofiary;
tak więc zanim coś powiesz, mierz słowa na zamiary!" Życie z Nas ucieka, jak dym z płonącej flary... i to jest prawda. Dobra rada, myśl i nie daj sobie wcisnąć gówna.
|
|
|
|