|
mona18.moblo.pl
Na moje smutki cukierek malutki
|
|
|
Na moje smutki cukierek malutki;]
|
|
|
Coś mi mówi; królewno, wyjdż na spacer z kolorową parasolką! ;D
|
|
|
Wiem tylko jedno; jesli jest cos takiego jak miłość, to może do tej pory tego nie przezyłam, lecz- kiedy przyjdzie pora- zamierzam zaangarzowac się BEZ RESZTY. Na miejscu. Zrobię dla niego wszystko. Nazywaj to jak chcesz. / 'ĆPUN' - Melvin Burgess
|
|
|
-załujesz?-zapytał
-nie, nie moge załowac czegos o czym marzyłam gdy tylko cie poznalam- powiedziała
obieli sie w ramiona i bez słów stali przytuleni nad brzegiem głebokiej wody porównywnej do ich głębokiej miłości .../ mona18
|
|
|
Nie wiem jak to sie stało wszystko poszło tak szybko... jadno piwo za duzo lub niepotrzeny kieliszek wódki hmmm.... teraz nie ma co sie nad tym zastanawiac pierwszy pocałunek długi i namietny a potem...nic takiego ale było pieknie wieczór zaliczam do udanych;] szum wody i ja w jego silnych ramionach [love].../ mona18
|
|
|
wredny usmieszek to ty zostaw sobie dla swoich puszczalskich kolezanek jestescie siebie warte ... ja mam na ciebie wyjebane nie bede przejmowała sie zdaniem takiej zdziry jak ty a jesli jeszcze raz mnie zaatakujesz powyrywam ci te wszystkie sztuczne paznokcie i wlosy ! / mona18
|
|
|
Ty wysoki szpilki ja sportowe nike, ty makijarz niczym hooliłudzka gwiazda ja czrna kredka i tusz, ty bluzka z dekoldem do basa i mini która ledwo zakrywa tyłek ja t-shirt i dzinsy. Piekna lalunia z ciebie ale zbyt płytka dla takiego faceta jak On ;**
|
|
|
Brak odwagi zeby przyznac sie ze żadna inna go nie chce
|
|
|
na nk są prezenty : super tata, super chłopak, super babcia. tobie też bym jakiś dała ale skurwysyna jeszcze nie wymyślili i.lovee.youu
|
|
|
A ty zamknij sie i dalej żyj w swoim rózowym swiecie bez zadnych cieni bo przeciez dobrze ci tak ! /mona18
|
|
|
Jes zaczynasz wychodzic ze znojomymi pic alkochol uwarzaj bo sa dobrzy ludzie którzt od razu zrobia z ciebie puszczalska szmate !! Jebcier sie cwaniacy / mona18
|
|
|
Siedzielismy ze znajomymi... sięgając po kolejnego browara zacząłes sie do mnie sapac nie wiadomo o co ... nie wiem czy to za duzo juz procentów w twojej krwi czy męska popierdolona duma hmm raczej to pierwsze ... Wyzywałeś mnie od szmat a ja tylko siedziałam pijąc kolejne łuki piwa i śmiejąc ci sie prosto w twarz ! Ciebie to jeszcze bardziej wyprowdzało z równowagi wyrzuciłes dopiero co rozpalonego papierosa i piwo z ręki byłeś taki z siebie dumny a ja wysmiałam ci to w twarz chciałes mnie uderzyc dobrze że tego nie zrobiłes bo znając naszych znajomych dobrze wiesz ze poszli by za mna a ty stałbys sie jeszcze wiekszym frajerem ... odeszłam chciałam zostac sama po tym co usłyszałam chos pokazywałam po sobie ze mnie too nie rusza wtedy sie ocknołes i pobiegłes za mna znowu zaczeło sie'przepraszam kochanie', 'nie chciałem, wybacz' uwierzyłam głupia idiotka znowu uwierzyłam i znowu sie zawiodłam lecz kochałam jak nigdy wczesniej a miłość robi rózne głupue rzeczy niestety ;/ mona18
|
|
|
|