|
mona18.moblo.pl
Co noc zastanawiam się czy jeszcze kiedyś się spotkamy. Czy spojrzysz na mnie tak jak tamtego dnia...
|
|
|
Co noc zastanawiam się czy jeszcze kiedyś się spotkamy. Czy spojrzysz na mnie tak, jak tamtego dnia...
|
|
|
Nauczyłam się żyć dla siebie samej. Zrozumiałam, że warto zaufać swojemu przeznaczeniu. Żyję, bo jestem sobie potrzebna... Kocham - nie przepraszam... - to już przeszłość. Uśmiecham się do tych co się śmieją. Dla tych co płaczą, jestem dobrą nadzieją. Przyszłości nie zmienię wiem, ale mam nadzieję na lepsze jutro... lepszy świat.
|
|
|
Chociaż czekolada ma w sobie hormon szczęścia to choćbym zjadła 788437552753162412 tabliczek i tak bez Ciebie nie będę szczęśliwa&. ; *
|
|
|
Usiadła na chłodnym trawniku, nie mogąc oderwać wzroku od jego muskularnego ciała. Uśmiechnął się. Jego uśmiech przyprawił mnie o dreszcze, więc odruchowo odgarnęłam włosy, by tylko nie zauważył mojego zawstydzenia. Ale zauważył. Malujące się na mojej twarzy rumieńce nie dały się ukryć, a on na ich widok wyraźnie się ucieszył... - Nigdy żadna kobieta się przy mnie nie rumieniła szepnął mi do ucha, zaraz po tym jak kucnął przede mną, a jego silne dłonie objęły moje kościste ramiona. - To komplement? zapytałam niepewnie, a on w odpowiedzi wplótł piękny kwiat w moje włosy i ujął mój podbródek by prze parę następnych chwil wpatrywać się w moje oczy, całe moje ciało w tym czasie bez opanowania drżało
|
|
|
Weź mnie w ramiona, wpleć dłonie w moje włosy, pocałuj, mocno przytul.dopiero wtedy poczuję się bezpieczna i potrzebna na tym szarym świecie.
|
|
|
I część: -Chodź tu uparta dziewucho!-chłopak jednym ruchem przyciągnął obrażoną dziewczynę do siebie.-Spójrz mi w oczy i powiedz,że mnie nie kochasz,wtedy odejdę. - szepnął bacznie przyglądając się jej twarzy.Dziewczyna utkwiła wzrok w ziemi.- No,więc jak? - chłopak musnął jej zaczerwieniony policzek.-Dobra,możesz zostać,ale .. - mruknęła rysując butem na piasku serce.- Ale? -zapytał chłopak,w jego oczach pojawiły się malutkie iskierki nadziei.-Ale .. - zwróciła się ku jego twarzy,zrmużyła oczy i mruknęła.-ale musisz być przy mnie,kochać mnie taką jaką jestem i nie pozwolić bym przez ciebie płakała,jasne?
|
|
|
Jak długo jeszcze masz zamiar go kochać kretynko ?! - Krzyczała patrząc w lustro .
|
|
|
- Kochanie postanowiłam zmienić coś w domu ...
- Masz rację , mogę Ci pomóc ?
- Tak . Wypierdalaj !
|
|
|
za 15 minut w naszym miejscu. przyjdź. muszę Ci powiedziec coś bardzo ważnego.' . przerażona czytałam smsa. ubrałam na siebie swoją ulubioną czarną bluze, wciągłam na nogi adidasy i wybiegłam z bloku. za pare minut byłam już na miejscu. weszłam do ciemnego budynku, w którym przesiadywałam zawsze z ekipą. siedział tam ze spuszczoną głową. 'co jest?' zapytałam ostrym głosem. 'nic.' wyjąkał biorąc głęboki oddech. 'to po cholere mnie tu ściągnąłeś!' wydarłam się i ruszyłam w strone wyjścia. 'zaczekaj ej!' złapał mnie za ramiona. 'no to słucham co masz mi do powiedzenia?' powiedziałam już troche delikatniej. 'zależy mi na tobie.' wybełkotał po czym musnął delikatnie moje wargi. 'alee..' byłam w szoku. 'nie mów nic. proszę.' zamknął moje usta namiętnym pocałunkiem .
|
|
|
Kiedy ja się nauczę że życie to nie jest bajka?
|
|
|
czekoladowe marzenia zatopione w szklance mleka ;p / mona18
|
|
|
Diabeł sie śmieje, a Pan Bóg płacze, że sie kochają tacy smarkacze ;D /mona18
|
|
|
|