|
moje_kurwa_loczkixd.moblo.pl
Pytasz się Go prosto w twarz Zdradzasz mnie?! ale nie zdajesz sobie sprawy jaki to mógł być bolesny cios.
|
|
|
Pytasz się Go prosto w twarz "Zdradzasz mnie?!", ale nie zdajesz sobie sprawy jaki to mógł być bolesny cios.
|
|
|
Poduszka pogryziona z nocnych namiętności pary zakochanych...
|
|
|
co to jest? " hahahahahhahahahahah! hihihihihihi! mvhahahahahah! oooh no eee taaak. hahahahhaah! o tak, tak, masz rację! hihihihiih! "............ nastolatka, która gada z przystojniakiem. Jak wiele razy coś takiego zaobserwowaliśmy? :) xd
|
|
|
1. Poszedł pewnego wieczora z przyjaciółką na spacer na Stare Miasto. Było pięknie, śnieg prószył na ich głowy, żółte, stare lampy oświetlały okrągłymi kołami im drogę na starym bruku. Podziwiali stare budowle mające większą wartość niż najwyższe wieżowce Ameryki. Zachwycali się byle starym murem, odpadającym gzymsem i skrzypiącymi drzwiami z ciężkimi, złotymi klamkami. Na ich twarzach pojawiał co i rusz uśmiech, wyobrażali sobie te stare czasy, jak to było bez jeansów, komórek i cornversów a w zamian były karety, kopyta koni odbijały się echem o stare okiennice a mężczyźni pochylali się z parasolkami nad damami chcąc uchronić je od mrozu i deszczu. Czuli magię. Wraz z biciem zardzewiałego dzwonu z Kościoła weszli na główny rynek, dostrzegli małą górkę materiału przy ścianie. Podeszli bliżej, była to kobieta z małym dzieciątkiem zamarzającym na śniegu. Przed nimi stało małe pudełeczko z kartką proszącą o pomoc. Chłopak pomyślał "Ja nie mam sam, ale podzielę się chociaż tym co posiadam"
|
|
|
2. Sięgnął do kieszeni i wyjął grosze wsypując je do pudełeczka. Szczerbaty uśmiech pojawił się w podzięce na twarzy kobiety. Jej gardło było zamarznięte, ciało maleństwa drżało. Spojrzał się na swoją przyjaciółkę, stwierdził "Ona jest bogata, na pewno uszczęśliwi lepiej kobietę",spytał się -A ty coś dorzucisz do pudełeczka? Pokręciła głową grzebiąc w swoich paznokciach wymalowanych na różne kolory świata. Paznokcie były równie bogate i kolorowe co Jej całe życie. - A po co mam coś dawać? Boże, głupi jesteś. Niech marznie, co mnie to obchodzi? ... I odeszła ciągnąc za sobą chłopaka wgłąb ciemności starej uliczki. Nie powiedział nic, wystarczającym komentarzem była łza cieknąca po jego policzku...
|
|
|
Jestem krótkowidzem- sięgam wyobraźnią maks do następnego dnia.
|
|
|
Nie rozumiem swojego psa, zakładam mu ubranko by nie zamarzł na tej jebanej Syberii a on mnie gryzie w podzięce -,-
|
|
|
Nie ma nóg ani rąk, ale ma wyobraźnię.
|
|
|
|