|
misqdzieckobomboxa.moblo.pl
Kolejny raz leżąc w łóżku wypłakiwała się w poduszkę.Było jej tak cholernie źle ale płakała tylko w nocy. Rano przyklejała sobie fałszywy uśmiech na twarz i szła dalej.
|
|
|
Kolejny raz leżąc w łóżku wypłakiwała się w poduszkę.Było jej tak cholernie źle, ale płakała tylko w nocy. Rano przyklejała sobie fałszywy uśmiech na twarz i szła dalej.
|
|
|
Zadręczała się wspomnieniami z Nim w roli głównej, ale nie chciała pić.. Mimo wszystko chciała zapamiętać te chwile jak najdłużej...
|
|
|
Kochała Go,ale nie powiedziała mu tego. Pytasz czemu ? Nie bała mu się tego powiedzieć lecz bała się tego co On jej odpowie...
|
|
|
I tak brną w to razem ale w przeciwne strony
Ona zagubiona i on zagubiony
Tego samego chcą i tak samo się boją
Wielka miłość traktowana jak znajomość
|
|
|
Do góry ręce, to napad na serce !!!
|
|
|
I nie ważne jaki ma kolor oczu: niebieskie jak morska fala, czy brązowe jak czekoladowy ocean czekoladek. Najważniejsze żeby jej nie opuszczał w trudnych momentach i był przy niej nawet w tych złych.
|
|
|
Siedząc na parapecie, ze łzami w oczach wspominała ostatnie spotkanie. Wiedziała,że długo będzie zadręczała się tym wspomnieniem. On w jej oczach: idealny, bez wad, bez tajemnic przed nią. Dla innych: kretyn, frajer i człowiek bez serca. Pierwszy raz się z nim spotkała sam na sam... Na początku szli osobno. Czuła jakby znała go od kilku lat. Kiedy ją odprowadzał szli wtuleni w siebie. Nie przejmowali się opinia ludzi. Spotkanie zakończyli pocałunkiem. Wtedy poczuła, że On jest dla niej narkotykiem, taką własną odmianą heroiny. Jego kumple mówili, że się w Niej zakochał. Ona nie dowierzała. Kiedy go widzi serce w jej klatce piersiowej bije jak szalone no Jego widok. Już mniej rozmawiają,sami nie wiedzą dlaczego..Kiedy ktoś wypowiada jego imię do oczu napływają jej łzy. Ona po tym pierwszym spotkaniu się w nim zakochała, ciekawe co on do niej czuje...
|
|
|
-A oczy jakie ma ?
-Jak czekoladowy ocean czekoladek ;***
|
|
|
Moje serce jest twarde jak materiał skały, lecz Ty wyryłeś w nim swoje inicjały /mojeee
|
|
|
Wmawiała sobie, że już nigdy się nie zakocha. pewnego dnia zobaczyła chłopaka, który się do niej słodko uśmiechnął. Okłamywała się, że nic do niego nie czuje, ale za każdym razem gdy na nią patrzał nie potrafiła oderwać od niego wzroku, starała się nie zakochać, serce waliło jej jak szalone, cały świat przestawał istnieć. A Jego uśmiech ? Wprawiał ją w zakłopotanie... Zakochała się...
|
|
|
Pytasz o moje serce ? Już dawno je zgubiłam. Mam nadzieję, że jakiś frajer je w końcu znajdzie...
|
|
|
Gdy serce stanie się Twym drogowskazem, wtedy się spotkamy...
|
|
|
|