|
milkszejk.moblo.pl
i kupię sobie misia nazwę go LOS i będę go codziennie kopać po dupę... !
|
|
|
i kupię sobie misia , nazwę go LOS i będę go codziennie kopać po dupę... !
|
|
|
obrze wiedział, że tylko ja jedna potrafię urządzić mu piekło, by po pięciu minutach pokazać mu raj.
|
|
|
`Poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. Kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. Pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na Mont Everest, przepłynąć La Manche i zobaczyć Paryż. Każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie wydaje się bezbarwna.
|
|
|
i choćbym stanęła na głowie, to i tak słuchawki będą zawsze splątane, herbata za gorąca, a facet nie ten.
|
|
|
twoje kłamliwe 'kocham' na dobranoc.
|
|
|
- poproszę o taki wieeelki tir czekolady. - to nie wystarczy już tabliczka ? - nie dzisiaj...
|
|
|
i nawet jej ulubiony lakier do paznokci , wysechł z tęsknoty za Nim .
|
|
|
- Przykro mi - powiedział grubym głosem.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chce Cie stracić - dodał , biorąc ją za rękę.
Jego głos zniżył się niemal do szeptu.
Widząc jego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętnie puściła. Znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się je powstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazł odpowiedzi ..
|
|
|
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. A kiedy się w Niej zakochasz. Powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból.
|
|
|
Myślałam, że jeśli kiedykolwiek Cię stracę… w ten sposób stracę, moje serce zatrzyma się w miejscu, zamilknie. I wydawało mi się, że jeśli nie uczyni tego los, to ja sama będę biegła ku Tobie. Jednak teraz, kiedy moje serce, słabo, bo słabo, ale jednak bije, wiem, że trzeba iść powoli do przodu. I choć ostatnią rzeczą, której pragnę jest brnięcie uparcie w przyszłość(lub tego co z niej zostało, bo przecież moja przyszłość rozsypała się jak szkło po podłodze, raniąc stopy, serce, duszę… zbieram w sobie to co zostało z mych sił i wstaje z kolan. I Kochanie nie robię tego dla siebie, nie robię tego dla bliskich, nie robię tego dla Boga czy świata, bo to wszystko nie ma już znaczenia, ja robię to wszystko dla Ciebie. Tak jak od chwili, gdy zatraciłam się w Tobie… wszystko tylko dla Ciebie. Bo chcę przyjść do Ciebie z głową podniesioną do góry, chcę byś mnie wtedy przytulił, pocałował i powiedział, że dobrze zrobiłam, że jestem Twoją dziewczynką i jesteś dumny… tylko tego chce…
|
|
|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami
, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna uwygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.
- Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział.
Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok!
-Ma coś ze mnie...?
-Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...?
Byłam w szoku, stałam osłupiała.
-Wariuje bez Ciebie...-dodał.
Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.
|
|
|
'Jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby. Prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc: "No, teraz twoja kolej!''. Przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach.
|
|
|
|