|
mevianffe.moblo.pl
kiedy wy sięgaliście po szczęście cierpienie smutek żal... mnie zostało tylko pudełeczko z napisem to lepsze od tamtych . ciesząc się że to właśnie ja że to ja ma
|
|
|
kiedy wy sięgaliście po szczęście, cierpienie, smutek, żal... mnie zostało tylko pudełeczko z napisem " to lepsze od tamtych ". ciesząc się, że to właśnie ja, że to ja mam to najlepsze - wzięłam je. okazało się, że to tylko fantazje, a właściwie zdolność do realnego fantazjowania. teraz kiedy wy macie wszystko, mnie pozostają tylko fantazje o tym, jak ja bym miała to co wy.
|
|
|
- chcę cierpieć ! cierpieć ! cierpieć !
- co ty wygadujesz? dlaczego?
- bo po cierpieniu zawsze przychodzi szczęście.
|
|
|
chciałam obok ciebie przejść, żeby się popisać. nie wiem czym. a może tylko po to, żeby się pokazać? nie wiem. a może po to, żebyś żałował, że nie wykorzystałeś wtedy tego, że coś do ciebie czułam? no nie wiem. chyba że dlatego, by pokazać ci, że mnie już nie obchodzisz? bzdura, wiem. albo po prostu chciałam, żebyś podszedł do mnie albo chociaż pokazał, że to właśnie tobie zależy...
|
|
|
czy zawsze ja mam pisać pierwsza, bo ty nigdy się nie odważysz? i dlaczego zawsze mam czekać kilkanaście minut na jedno zdawkowe zdanie jakie do mnie napiszesz? dlaczego tylko ty masz prawo obrazić się za to, że nie powiedziałam ci "cześć", mimo, że to ty pierwszy powinienieś się odezwać? czy tobie w ogóle zależy? zdaje się, że nie skoro całe nasze rozmowy rozsyłasz swoim "psiapsiółom", a wydawało się, że coś nas łączy.`
|
|
|
`cholera! czy wszystko co było tak śmieszne, cudowne, miłe i wspaniałe musiało być tylko na chwilę? nie mogło być trwałe i wieczne? dlaczego teraz widząc się na chodniku patrzymy na siebie, wiemy, że to my, ale nic nie mówimy? przecież się znaliśmy ! być może kontakt się urwał, ale proszę !, dlaczego od razu udawać, że nie zna się drugiej osoby? przecież to chore ! i nie mów, że tak nie jest ! ach, zapomniałam... przecież ty już nic do mnie nie mówisz, chociaż nie masz powodu...
|
|
|
` o tobie nigdy nawet nie pomyślał. nie popatrzył jak na koleżankę. nie powiedział "cześć". nie zagadał. nie wspominając już o tych bardziej ''zaawansowanych" czynnościach. wiedziałaś, że to kawał dupka, że cię nie zechce. dlaczego więc, zapytasz? dlaczego tak cholernie ci się podobał? odpowiedź jest prosta. najbardziej pragniesz tego, czego mieć nie możesz, a dla niego byłaś tylko dzieckiem, które musiał znosić...`
|
|
|
`a jedną z tych rzeczy, która najbardziej boli jest ta, która uświadamia ci, że ma on do wyboru całe mnóstwo dziewczyn, toteż nigdy nie wybierze ciebie. wiesz to.`
|
|
|
` nie spodziewałaś się tego, co? a przecież byłaś prawie pewna, że koniec był dużo wcześniej. koniec jego wad, które z trudem, ale mimo wszystko - udało ci się zaakceptować. on jednak, jakby chcąc ci pokazać, jakby wiedział, że i tak się dowiesz, musiał zrobić coś gorszego. będąc z całą bandą swoich znajomych... "koleżanki" siadające mu na kolanach, on z piwem i papierosem w ręku... niby nic wielkiego, ale jak bolało. i do tego myśl, że on jest jeszcze na to za młody. cholera ! dlaczego się tak przejmujesz... ona nawet nie "należy" do ciebie.`
|
|
|
` pamiętam jak spytałeś kiedy możesz przyjść po swoje rzeczy. zastanawiałam sie wtedy, jaką historię wymyślić, żebyś ich ze sobą nie wziął. taką, żebyś mnie nie znienawidził i nie pomyślał sobie, że jestem słaba i, że za tobą tęsknię. twierdziłeś, że rozstajemy się jak "dorośli ludzie", ja jednak chyba do tego jeszcze nie dojrzałam, przez co teraz, kiedy widzisz mnie na ulicy z kolegami stać cię tylko na ciche "cześć" i nieudany uśmiech.`
|
|
|
` Za każdym razem, kiedy wynoszę śmieci zastanawiam się, czy aby on, też za chwilę ich nie wyniesie. Za każdym razem kiedy jesteśmy w parku, rozglądam się, czy aby jego też tam nie ma. Kiedy patrzę co wieczór w okno, myślę sobie dlaczego tamtędy akurat nie idzie..(...). A jednak nie chcę go zobaczyć, bo wiem, że szedłby z jakąś dziewczyną. Na mnie nawet by nie spojrzał, a ja znów rozmyślałabym dlaczego i obiecywała sobie, że nie będę przez niego płakać...`
|
|
|
` denerwuje mnie, że jest on tak częstym tematem, a jednak lubię o nim rozmawiać.`
|
|
|
` tak naprawdę marzyła o wielkiej miłości, ale nie chciała tego pokazać. chciała, żeby właśnie TEN to zobaczył, wyczuł i spróbował wziąć dla siebie. on jednak nigdy się nie zjawił.`
|
|
|
|