|
mejdisia.moblo.pl
Nie chcę z twych ust usłyszeć znów tych samych słów.
|
|
|
|
Nie chcę z twych ust usłyszeć znów tych samych słów.
|
|
|
a Ty co byś zrobił, gdyby od osoby, której nienawidzisz zależałoby Twoje dalsze życie w miejscu, w którym jesteś, które kochasz, uwielbiasz i nie zamieniłbyś go na żadne inne. przy ukochanych znajomych i tych szarych blokach, na których się wychowałeś?
|
|
|
wszystkiego najlepszego dla wszystkich dziewczynek. < 3 < 3
|
|
|
- idę. - gdzie? - się przejść. - po co? niunia, siedź w domu. - no ale idę, się przejść, z pokoju do kuchni, bo mi się nudzi. // rozmowa z kumplem. : D
|
|
|
przecież to i tak było wiadome, że nawet gdy zaświeci słoneczko w prawym dolnym roku z Jego imieniem, to i tak nie pojawi się tam koperta od Niego. miała racje. po raz kolejny się nie pomyliła. w końcu to męska duma. to właśnie ta suka nie pozwala na przełamanie bariery.
|
|
|
zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.
|
|
|
gra nie warta świeczki. nigdy nie powinniśmy waliczyć o tą przyjaźń. ona przecież miała być wieczna.
|
|
|
przyjdzie dzień, że kiedy będziesz mijał mnie na ulicy, kiedy ja nie zwrócę na Ciebie żadnej uwagi, bo w końcu pogodzę się ze stratą Ciebie, to w Twojej głowie pojawi się myśl 'kurwa, Aga. moja najlepsza przyjaciółka!'. a wtedy ja z cynicznym uśmiechem na twarzy będę mogła sobie po cichu przyznać rację, że wtedy starałam się, ale po tym jak łatwo to wszystko skreśliłeś - teraz odpuściłam. chciałabym jedynie, żebyś zaczął pluć sobie w brodę i kląć na siebie za te piękno, które spierdoliłeś.
|
|
|
bo tęsknić i czekać to prawie to samo. pod warunkiem, że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka.
|
|
|
|
bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałeś w moim życiu.
|
|
|
nie widziałyśmy się dzisiaj. nikt nie dzwonił do mnie rano, żeby o 6:00 obudzić mnie codziennym 'wstawaj niunia, bo nie będę na Ciebie czekać, spóźnimy się znowu.' nie przyszłaś do szkoły, nie odbierałaś, nie odpisywałaś... byłam w kropce, nie wiedziałam co się z Tobą dzieje. miałam w głowie najgorsze myśli. przecież zawsze mówiłaś mi, że Cię nie będzie. po szkole od razu ruszyłam w kierunku domu. otworzyłam szybko drzwi, rzuciłam plecak na podłogę i pobiegłam na ulicę obok mojej. niestety - nikt mi nie otworzył. wieczorem zadzwonił domofon. prosiłaś, żebym zeszła. bez słowa zabrałaś zeszyty z mojej ręki. zauważyłam tylko łzy w Twoich ciemnych oczach. zatrzymywałam Cię, ale na darmo. usłyszałam tylko krótkie 'w poniedziałek zabieram papiery', kiedy schodziłaś po schodach. poczułam jak drżą mi ręce, a w oczach pojawiają się łzy. właśnie wtedy zrozumiałam, że jesteś najbliższa memu sercu i bez Ciebie nie dam sobie rady w tym całym pochrzanionym świecie.
|
|
|
|