|
mejdisia.moblo.pl
z całego serca życzę Ci udanej znajomości z 'kumplem' który na pewno zrobi dla Ciebie wszystko tak jak to ja robiłam kiedyś. jeszcze zatęsknisz za moją pomocą i dobrym
|
|
|
z całego serca życzę Ci udanej znajomości z 'kumplem', który na pewno zrobi dla Ciebie wszystko tak jak to ja robiłam kiedyś. jeszcze zatęsknisz za moją pomocą i dobrym słowem, zobaczysz.
|
|
|
nie ma nic bardziej motywującego od zwyczajnego ' będę przy Tobie, mała. możesz na mnie liczyć.' proste słowa, a dają tak wiele. sprawiają, że na twarzy chociaż przez chwilę pojawia się uśmiech, którego od dawna brakowało.
|
|
|
przepraszam za to, że nie jestem perfekcyjna.
|
|
|
jesteś zajebista, to sprawa oczywista! < 3
|
|
|
z utęsknieniem czekam na dzień, kiedy w końcu się ulotnisz i przestaniesz paplać kłamstwami na temat wszystkich moich przyjaciół na lewo i prawo, żeby być lepsza , popularniejsza i lubiana. to Cię do niczego nie doprowadzi, królewno. więc skończ odpierdalać cyrki i zwyczajnie zbastuj z japą, lepiej na tym wyjdziesz, uwierz.
|
|
|
|
a pytając o tą dziewczynę nie dało się usłyszeć innej odpowiedzi niż ' jakaś zimna suka '. fakt, była pieprzoną , egoistyczną panną , która gdzieś miała jakiekolwiek uczucia - ale kiedyś była inna, kiedyś miała wiele, o jedną osobę więcej przy sobie. / veriolla
|
|
|
- a kim chcesz zostać jak dorośniesz? - Jego żoną...
|
|
|
te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne. tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne.
|
|
|
wychodząc z domu jak zawsze zabrała trzy najbardziej potrzebne dla niej rzeczy: fajki, zapalniczkę i gumy. wiedziała gdzie chce iść. zmierzała do miejsca, w którym razem siedzieli na niskim murku i rozwiązywali wszystkie problemy. nie tylko te wspólne, które powstawały od kilku tygodni czy nawet miesięcy między nimi. tam był ich cichy kąt. mogli usiąść, porozmawiać, pośmiać się tylko we dwoje. zaciągnęła rękawy za dużej bluzy na dłonie i wyciągnęła viceroy'a czerwonego z paczki. odpaliła go zieloną zapalniczką i usiadła w tym samym miejscu co zwykle. w uszach miała słuchawki, a w nich dźwięk jego ulubionej piosenki. instynktownie zamknęła oczy. poczuła tylko łzy, które spływają jej wolno po zimnych policzkach. pogrążyła się we wspomnieniach. tak bardzo za nim tęskniła. za tym wszystkim co było kiedyś... zaciągając się papierosem miała jedynie nadzieje, że kiedy otworzy oczy ujrzy swojego najlepszego przyjaciela, tego, którego właśnie od pewnego czasu brakowało obok.
|
|
|
patrzcie i cieszcie się. wszyscy, którzy chcieli to zobaczyć jeszcze raz. podziwiajcie,jak pieprzę sobie życie po raz kolejny.
|
|
|
tęsknię za Twoją młodą wersją, kolego.
|
|
|
|