Czas coraz szybciej przepływa przez palce. Dni tak niepokojąco do siebie podobne mijają w zastraszającym tempie.
Tylko błękit nieba ustąpił miejsca szarości, która pochłania mnie całą.
Nauczyłam się już żyć z tęsknotą w sercu. Nauczyłam się czekać. Chociaż...może nie do końca.
Delektuję się wspomnieniami, zlizuję z palców smak dni, które były tak intensywne i kolorowe, jak w kalejdoskopie. I czekam. Nieustannie.
|