|
masz_zwale.moblo.pl
się że to ona miała ten sweterek pierwsza. Wysłałam mu litościwe spojrzenie co nie umknęło uwadze Magdy odczep się od niego phii kobieto ja już go miałam oddała
|
|
|
się,że to ona miała ten sweterek pierwsza. Wysłałam mu litościwe spojrzenie, co nie umknęło uwadze Magdy , - odczep się od niego- phii, kobieto, ja już go miałam, oddałam go Tobie zapomniałaś? lepiej ty uważaj, bo znów Cię zostawi dla innej;) Ja swojego mężczyznę mam, właśnie mu kupiłam sweterek, prawda ,że ładny?- rzuciłam łagodnym tonem.Rzuciła we mnie wściekłym spojrzeniem. - zapakować?- tak poproszę,dziękuję, na razie- powiedziałam do sprzedawczyni. - Aha, wesołych świąt- powiedziałam z uśmiechem na twarzy do mojego byłego. I zadowolona wyszłam ze sklepu//masz_zwałe
|
|
|
Zbliżały się święta. Poszłam po podarunki dla najbliższych do galerii.Wchodziłam do męskich działów w poszukiwaniu jakiegoś ładnego sweterka dla mojego chłopaka. Wtem zauważyłam,że stoi tam on- mój były ze swoją laską - Magdą. widać, też szukali sweterków.- Cześć- rzuciłam,odpowiedział mi uśmiechem, a ona złowrogim spojrzeniem. Tak wiem,jak bardzo mnie nie znosiła. W końcu już raz jej go odebrałam.Podeszła do mnie znajomo sprzedawczyni- pomóc Ci w czymś? -szukam sweterka dla mojej miłości - odrzekłam- okeej mam coś specjalnego,poczekaj. Zauważyłam ,że podchodzi do koleżanki,która obecnie pokazywała jakiś produkt wcześniej wymienionej parze. -dobrze,kupimy go- usłyszałam głos Magdy . - przepraszam, ten sweterek jest już zajęty, to ostatnia sztuka,bardzo mi przykro -powiedziała im ekspedientka z uśmiechem na twarzy,przynosząc sweter do mnie. - i jak podoba Ci się?- spytała. - jasne- odpowiedziałam nawet nie patrząc na sweter. Poszłyśmy do lady,gdzie Magda nadal awanturowała//masz_zwałe
|
|
|
Dziewczyny Dziś gra LEGIA Z ZAGŁĘBIEM ,żeby nie było,że nie wiedziałyśmy;D Pokażmy płci przeciwnej,że jednak coś o piłce wiemy ^^ .//masz_zwałe
|
|
|
Widział ją. Pierwszy raz płakała na jego oczach. Pierwszy raz widział jej rozmazany tusz, pierwszy raz pragnął ją przytulić,jej zdruzgotane ciało , a już nie mógł. W końcu przed chwilą sam o tym zdecydował..//masz_zwałe
|
|
|
|
Pozwól mi Ciebie w sobie rozkochać. [bez_schizy]
|
|
|
-Ona jest ładna, ma takie okrągłe włosy. Ale ona się na mnie często obraża- Dlaczego?- bo nie chce mi dać swojej straży!//haha;D jak ja lubie problemy mojego 3 letniego brata;D //masz_zwale
|
|
|
3/ nie dzwoń. nie biorę telefonu.Przepraszam. Kocham Cię - twoja na zawsze- ania. -cholera,anka.. spojrzał na zegarek- 3:30. kurna. do naszego miejsca jest 50 minut drogi...-Wsiadł do samochodu. I jak najszybciej pojechał nad Wisłe. Tam na jednej z ławek w parku koło niej było ich miejsce. Przybył o 4:02. Nie zdążył. Już jej nie było. na miejscu zobaczył kartkę ,podłożoną pod kamień "jeżeli to przeczytasz, będzie już za późno. Przepraszam za wszystko Kochanie. Życzę Ci szczęścia..Kocham Cię - Ania." . Była 4:03. chłopak pod wpływem emocji pobiegł nad Wisłe i z wypowiedzeniem :"idę do Ciebie Aniu,w naszą godzinę i minute. Poczekaj na mnie"- i wraz ze zmieniającą się minutą , o 4:04. wskoczył do Wisły. Ich ciała nie wiadomo jakim cudem znaleziono nad ranem na jednym z brzegów. Przytulonych do siebie. przypadek czy prawdziwa miłość? tego już sie nie dowiemy. Mam nadzieje,że chociaż w niebie im się uda, jeżeli takiej możliwości nie mieli na ziemi;( //masz_zwale
|
|
|
2/ On,gdy tylko dotarł do domu zaczął czytać pamiętnik. Było tam opisane wszystkie dobre i złe chwile ich związku. Momenty ,kiedy ona wyznaje ,że jest on jedynym dla którego żyje. Chwile,gdy twierdziła,że jakby on z nią zerwał to już koniec z jej życiem. Kończył czytać ok. 3 nad ranem. na ostatniej stronie było napisane: Kochanie, dałam Ci ten pamiętnik nie bez powodu. Nie bez powodu, też się tak zachowałam jak wychodziłeś ode mnie. Każde moje słowo,nie było bez znaczenia. "Koniec "wypowiedziany przeze mnie,tak jak się domyśliłeś zapewne, chodziło o koniec pamiętnika.W pamiętniku była opisana nasza miłość. To tylko dzięki niej żyłam. Bez niej nie ma sensu moje istnienie. Jak będziesz to czytał,ja pójdę w nasze miejsce. przypomnę sobie najlepsze momenty w naszym związku. i równo o 4. wskocze do rzeki, płynącej obok naszego miejsca. Tak ,pamiętasz czemu akurat 4? to nasz a cyfra, 4.04. o 4:04 zaczęliśmy chodzić ze sobą.Jakbyś do tej pory, zmienił zdanie , to ja tam czekam, do 4./m_z
|
|
|
1/wiesz, nie wiem jak Ci to powiedzieć.....nie czuję już tego co kiedyś- wyznał.Zaczęła płakać. - To już koniec? na prawdę? Przecież mieliśmy tyle wspólnych planów. Pewnie nigdy mnie nie kochałeś?- no co ty,przecież ci mówiłem tyle razy,że cię kocham- mówiłeś też ,że nie odejdziesz,że zawsze będziesz mnie kochał.-Wiem,że Ci jest przykro,mi też nawet bardzo,nigdy o Tobie nie zapomnę...- Tak? jaka pewność? pewnie już z jakąś kręcisz kwestia czasu kiedy o mnie zapomnisz.- to mam propozycję, nie chcę o Tobie zapominać, byłaś pierwszą dziewczyną z którą się tak dobrze dogadywałem. Dasz mi coś na pamiątkę naszej miłości?-yhyyy,poczekaj 10 minut. Wzięła coś z półki i zeszła do salonu. Za 10 minut wróciła dając mu pamiętnik.- a teraz wyjdźnajważ. Proszę.a teraz wyjdź. -ALEEE..- nie ma żadnego ale. juz mnie nie potrzebujesz. koniec- rzuciła... -wyszedł nie rozumiejąc co nagle stało się dziewczynie. Ona,gdy tylko to zrobił poszła do pokoju,spakowała rzeczy i wyszła.//masz_zwałe
|
|
|
|