|
martusiaaa.moblo.pl
raz w życiu spotyka się taką osobę na swojej drodze z którą chce się iść pomimo wszystko przez ten nieobliczalny świat. Raz w życiu kocha się tą prawdziwą miłością któ
|
|
|
raz w życiu spotyka się taką osobę na swojej drodze, z którą chce się iść pomimo wszystko przez ten nieobliczalny świat. Raz w życiu kocha się tą prawdziwą miłością, która w sercu na zawsze zostawia ślad. Bo tylko raz, ten jedyny raz ta miłość sprawia, że pojawia się szczęście, siła do życia bez względu na to co się stanie. Ty jesteś moim szczęściem, mą bezcenną miłością. Bądź ze mną i mnie kochaj już zawsze, Kochanie...
|
|
|
'lubię ton twojego głosu i to jak kąciki ust mimowolnie uciekają ci do góry kiedy ty naprawdę nie chcesz się uśmiechnąć. i lubię gdy się na mnie złościsz, tylko po to żeby za chwilę nazwać mnie swoją maleńką. i jeszcze lubię jak patrzysz przed siebie i nie myślisz o niczym i jak muskasz palcami moje nadgarstki, bo to jest przecież miłość. od któregoś wejrzenia do ostatniego wejrzenia i przez każde kolejne wejrzenie.'
Kocham Cię !
|
|
|
Jesteś moim słońcem w ciemne dni,moim powietrzem,moim światem,moim szczęściem,moją 6 w totolotka,moim, moją ulubioną czekoladą, moja oazą, moją wiarą w lepsze jutro, jesteś moim życiem, pierdolonym wszystkim .
|
|
|
"W cieniu Twoich rąk ukryj proszę mnie, Gdy boję się, gdy wokół mrok, bądź światłem bądź nadziei dniem. Wszystkim o czym śnie głosem w sercu mym, Jak ręka która trzyma mnie. Nad brzegiem nocy brzegiem dni, Bądź jak skrzydła dwa kiedy braknie sił. Chwyć mnie i nieś niech niebo bliżej będzie...
|
|
|
Nigdy nie byłeś , i nigdy nie będziesz częścią mojego świata .
jesteś jego całością.
|
|
|
Pokochałam go zdając sobie sprawę, że kiedyś może odejść zostawiając pustkę w moim sercu. Był pierwszym mężczyzną, którego pokochałam licząc się z konsekwencjami rozstania. A jako jedyny został.
|
|
|
my jak dwa pierwiastki jednego systemu, zależni od siebie, jak płuca od tlenu ; **
|
|
|
- Nie umiem słowami wyrazić szczęścia, jakie spotkało mnie, gdy na mojej krętej drodzę pojawiłeś się Ty. Zburzyłeś szczelną skorupę żółwia, w jaką się opancerzyłam bojąc się miłości. Wniknąłeś do wnętrza mojego serca, które zamknęłam na kilkadziesiąt zamków, a klucze wyrzuciłam w różnych zakątkach świata. Pozwoliłeś mi poznać siebie, tak ażebym zrozumiała kim jesteś. Ofiarowałeś mi miłość, nie oczekując nic w zamian. Dlaczego więc nie zgadzasz się ze mną, że jesteś wyjątkowy? - spytała z nutą niepewności i wahania.- Bo to nie ja jestem wyjątkowy, a Ty. - swoje słowa zapieczętował długim pocałunkiem, wpijając się w jej usta.
|
|
|
Podarował jej bukiet stokrotek z płatków śniegu, a na jej smutnej twarzy zaczął rodzić się delikatny uśmiech. Jeden z tych uśmiechów, które czuje się w głębi serca.
|
|
|
ciebie noszę w sercu I kocham bez granic . ♥
|
|
|
Lecz żaden smutek nie przeważy radości, którą niesie krótka chwila spędzona przy nim. ♥
|
|
|
|