|
marhiolaa.moblo.pl
fenomenalnie piszesz!
|
|
|
pragnę wtulić się w ciebie i oddać się chwili, poczuć twój zapach i zatonąć w błękicie twoich oczu, złapać cię za rękę i trzymać, trzymać już do końca chwil.
|
|
|
uwielbiam gdy w święta przychodzi do mnie mój chrzestny i powtarza mi w kółko jaka jestem zryta, a gdy musi już wracać do domu przytula mnie do siebie i szepcze do ucha: 'wszystkiego najlepszego, zryciuchu'. i mimo że przez cały rok powtarzamy sobie jak się nienawidzimy, nie oddałabym tej chwili za nic.
|
|
|
a twoje 'wesołych świąt' było pełne nienawiści. tak jakby miało znaczyć 'wszystkiego kurwa co najgorsze, nie tylko w święta, ale już przez całe życie'
|
|
|
a na pasterkę znowu pójdę tylko dlatego, że ty możesz tam być. nie uśmiechniesz się do mnie, może nawet mnie nie zauważysz, ale ważne, że to ja będę cię widzieć. a później przez kolejne dni będę sobie wmawiała, że to był ostatni raz kiedy patrzyłam na ciebie w taki sposób
|
|
|
nie dość, że obie z siostrą mamy imiona, które zaczynają się na 'm', zanik tkanki piersiowej, beznadziejnie krótkie i proste rzęsy, brązowe włosy i podobne charaktery, to jeszcze ideał naszych chłopaków jest taki sam. z tą różnicą, że ona tego idealnego ma przy sobie, a mi pozostają tylko niespełnione marzenia.
|
|
|
gdy siostra spytała o mój ideał chłopaka szybko zaczęłam przypominać sobie ciebie: wysoki, niebieskooki brunet z dłuższymi włosami, posiadający piękny uśmiech i dotyk kojący wszystkie rany. i zdałam sobie sprawę, że niestety nadal zajmujesz pierwsze miejsce na liście moich ulubionych skurwysynów.
|
|
|
wiesz jakie było moje marzenie na tegoroczne święta? żeby przeżyć je bez ciebie. bez ani jednej myśli o tobie, bez żadnego wspominania wspólnych chwil. i wiesz co? znowu się nie udało.
|
|
|
zabiję każdego skurwiela, przez którego choć jedna łza spłynie po Twoim policzku. zapierdolę osobę, przez którą chociaż minutę Twoje piękne, zielone oczy będą pełne smutku. zatruję życie każdemu człowiekowi, który sprawi że Twój uśmiech nie będzie taki jak zawsze. możesz być pewna, że nikomu nie pozwolę Cię skrzywdzić, moja najukochańsza blondyneczko.
|
|
|
|