 |
- Hej kochanie.- wyszeptał chłopak po cichu, do jej ucha z zaskoczenia. - Hej - odpowiedziała zdenerwowanym głosem. - Co słychać? - zapytał. - A interesuje Cię to, naprawdę? Już miesiąc jak ze sobą nie rozmawiamy. Nie pamiętasz? - odpowiedziała. - Dalej jesteś zła? - zapytał znów. - Ja? Zła? Nie. Już nie. Przyzwyczaiłam się z myślą, że nie chcesz ze mną być. - mówiąc to łza pociekła jej po policzku i odeszła. On nie chciał iść za nią, ale jej koleżanki go zatrzymały, wiedziały, że ona dała i tak by mu kolejną szansę. / Manhattanilla.
|
|
 |
Założyła czerwoną sukienkę, odkrywającą plecy. To była jego ulubiona sukienka, w której ją widział. Upięła włosy w kok, tak samo jak zawsze gdy z nim wychodziła. Zrobiła makijaż, delikatny, subtelny, zarazem czarujący. Taki on preferował. Nałożyła szpilki, najwyższe jakie miała w szafie, wiedziała, że on i tak będzie od niej wyższy. W końcu przed samym wyjściem chciała założyć naszyjnik. Od niego. Szukała go, ale przypomniało jej się, że go zabrał. Zabrał go dla jakiejś innej i odszedł. / Manhattanilla
|
|
 |
posłuchaj serca rytmu. / Manhattanilla
|
|
 |
Napisał, że odczuwa, że sie jej nie podoba. Ona oczywiście zaprzeczyła, podobał się jej jak nikt od roku. Pokłocili się. Na następny dzień dziewczyna nie dostała żadnej wiadomości, bolało ją to. W kolejnym dniu poszła doładować konto by do niego napisać. Zapytała czy jest zły, nie odpisał. W kolejnych dniach nie dostała żadnej wiadomości. Chodziła przygnębiona. Jej przyjaciółki znienawidziły go jeszcze bardziej. W końcu napisała znów, on odpisał, że zrozumiał, iż do siebie nie pasują. Ona była w szoku. Po co ją zapraszał do siebie, po co trzymał za rękę, po co mówił takie rzeczy. Cieszyła się, że trwało to tylko tydzień. Miała pustke w sercu znów. / Manhattanilla
|
|
|
|