głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
malyyyna Rycerz na białym koniu ? Nie koniecznie może być dresiarz na ośle byleby mnie KOCHAŁ ! bolało ją jak nigdy nie potrafiła normalnie funkcjonować .. nie zadzwonił

malyyyna

malyyyna.moblo.pl
Rycerz na białym koniu ? Nie koniecznie może być dresiarz na ośle byleby mnie KOCHAŁ !
Rycerz na białym koniu ?   Nie... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

Rycerz na białym koniu ? - Nie koniecznie, może być dresiarz na ośle byleby mnie KOCHAŁ !

bolało ją jak nigdy   nie... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

bolało ją jak nigdy , nie potrafiła normalnie funkcjonować .. nie zadzwonił , nie napisał , nie odwiedził - ' dlaczego do cholery pozwoliłam mu po prostu odejść !? ' .. mijały miesiące , nie czekała już na nic i niczego się nie spodziewała .. miała tylko nadzieję na to , że znów usłyszy Jego wspaniały głos kiedy będzie nieodpowiedzialna . dokładnie nie umiała tego nazwać .. nie wiedziała czy to omamy po rozsypce czy jej wyobraźnia . jednego była pewna .. było to jedynce co jej po Nim zostało .

tęskniłam za nim. widziałam go... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

tęskniłam za nim. widziałam go codziennie, mijałam go codziennie, a mimo to tęskniłam zza nim. brakowało mi jego głosu, jego śmiechu, o jego oczach nawet nie wspomnę. nic nie da się poradzić na to, że oboje mamy dobrą minę do złej gry. wszystko co zostało mi po nim to ostatni rozmowa, a raczej tylko Twoje słowa do mnie, stare sms'y, które kończyły się dwoma słowami ... dwa słowa potrafiły zmienić mój świat, zmienić mój charakter. dziękuję za masę słów, masę miłości, którą potrafiłeś mi dać bezinteresownie.

Pamiętasz jeszcze te wieczory   w... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

Pamiętasz jeszcze te wieczory , w których leżeliśmy oboje na łóżku wijąc się ze śmiechu ? Obok łóżka leżała zawsze pusta butelka taniego wina , z głośników leciała nasza piosenka a my potrafiliśmy tak leżeć trzymając się za ręce , gapiąc w sufit i co jakiś czas wybuchać śmiechem . Do dziś się nic nie zmieniło . Każdy wieczór jest ten sam .. Tylko , że Ciebie gdzieś wcięło , bo od pewnego czasu leżę sama na podłodze , w tle nasza melodia , pusta butelka i jeszcze Twój śmiech , którą przypomina mi martwa podświadomość .

cześć. jak tam z tym twoim?... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

cześć. jak tam z tym twoim? - nijak. - jak to? - nie mam z nim kontaktu. - dlaczego ? - olał mnie. wiesz, to taki typ faceta. na początku jest zajebiście, cudownie, fenomenalnie niczym z jakiegoś miłosnego, pełnego ciepła i namiętności romansu. a później, gdy tylko znudzi mu się rola czułego, kochanego mężczyzny, po prostu przestaje ją grać. zaczyna cie unikać, szukać sobie innych aktorek do roli jego kochanki. ale wiesz co? i tak go kocham i nie przestanę. tak, miłość jest dziwna. ale, gdyby zapytał mnie teraz, czy go kocham, czy tęsknie za nim i czy mi zależy odpowiedziałabym nie. po prostu bym skłamała, choć nigdy wcześniej go nie okłamałam. pewnie spytasz po co? po to, żeby sobie nie myślał, że jemu wszystko wolno, że może mieć każdą, że ma nade mną przewagę. choć tak naprawdę wystarczyłoby mu 48 godzin i... wróciłabym do niego. tak, miłość jest dziwna.

obiecaj mi że nigdy nie zapomnimy... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

obiecaj mi,że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę .

usiadłeś na ławce. patrzyłeś w... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowe. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.

Siedziała w klasie podparta ręką... teksty

malyyyna dodano: 8 października 2010

Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.

nie stwarzam pozorów  że jest git... teksty

malyyyna dodano: 7 października 2010

nie stwarzam pozorów, że jest git, kiedy jest do dupy.

Małe dziewczynki płaczą  duże... teksty

malyyyna dodano: 7 października 2010

Małe dziewczynki płaczą, duże mówią: pieprz się!

To wtedy przytulił mnie po raz... teksty

malyyyna dodano: 7 października 2010

To wtedy przytulił mnie po raz pierwszy. Zrobił to tak, ze cała ja zmieściłam się w Jego ramionach..Było mi ciepło i przyjemnie, a łzy po woli wysychały mi na policzku.Czułam się bezpiecznie..Zamknęłam oczy rozkoszując się Jego zapachem perfum, który złączył się z zapachem tytoniu.-przecież on nie pali..-powiedziałam w myślach i w tej chwili do mnie dotarło, że znajduje się w ramionach zupełnie kogoś innego, niż, w których bardzo bym chciała się znaleźć..Znów poczułam jak łzy wypełniają moje policzki, a tętno z rozpaczy przyśpiesza..Słyszałam jego czule słowa. Próbował mnie pocieszyć choć nie wiedział o co chodzi..a może wiedział..lecz nie wspomniał o tym ani słowem..Byłam wściekła na siebie,że do tego dopuściłam.Odsunęłam się od niego i spojrzałam w jego niebieskie tęczówki..-przepraszam..-szepnęłam ledwo słyszalnie, ale on usłyszał.-Nie szkodzi.Poczekam-odparł.Koniuszkami palców otarł mi łzy z policzków, pocałował w czoło, po czym się odwrócił i odszedł.

mam 16 lat  a mój życiorys jest... teksty

malyyyna dodano: 7 października 2010

mam 16 lat, a mój życiorys jest lepszy niż 'moda na sukces'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć