|
malyszowa.moblo.pl
Nie radziła sobie z niczym. Czuła jak życie ucieka jej przez palce. Zdawała sobie sprawę że to uczucie do niego niszczy ją. Prowadzi do stanu w którym wszystkich doo
|
|
|
Nie radziła sobie z niczym. Czuła jak życie ucieka jej przez palce. Zdawała sobie sprawę, że to uczucie do niego niszczy ją. Prowadzi do stanu, w którym wszystkich dookoła opierdalała o nic, przez co bliscy odchodzą. Jednak nie potrafiła tego zmienić.
|
|
|
Próbowała się śmiać, niestety nie udawało się jej. W głosie słychać było drżenie, gorycz i żal. Nie umiała pogodzić się z prawdą, której nie chciała dopuścić do siebie. Przecież kochali się oboje, miłością zesłaną od Boga. Szkoda, że nie akceptowaną przez ludzi.
|
|
|
Nigdy w życiu nie widziała Go w takim stanie. Jego oczy były pełne strachu i załamania. Nie potrafiła mu pomóc. W jego położeniu słowa były zbyt banalne, musiała się wykazać odwagą i cierpliwością, trwając przy nim.
|
|
|
Smutek na nowo zagościł w jej duszy.
|
|
|
Widziała dwóch swoich, najukochanszych facetów, stojących twarzą w twarz, posyłali sobie wrogie spojrzenia. czuła, że awantura wisi w powietrzu. Łzy ciekły jej po policzkach, ciało drżało z bólu, ręce bezwładnie opadły gdy tylko chciała ich rozdzielić. Strach paraliżował ją, wiedziała, że nie da rady ich rozdzielić.
|
|
|
Jak nigdy wanna pełna piany i kieliszek czerwonego wina, nie pomogły. Tym razem jej problem byl zbyt poważny.
|
|
|
Szeptem modlę się do uśpionego nieba.
|
|
|
Kiedyś, a nawet dość niedawno , tak bardzo pragnęła, aby On ją pokochał. Była gotowa wyrzec się każdej przyjemności, a nawet znajomości, za 5 minut w Jego towarzystwie. Dziś, gdy Ona stała się dla niego całym światem, w jej sercu pojawiło się ziarenko nie pewności. Chwila zawahania, czy oby na pewno to miłość.
|
|
|
Czy da się uczucia od tak wymazać? zamknąć je w pudełeczku z napisem "przeszłość?.
|
|
|
Zmieniła sie. Nie krzyczała, nie płakała, tym bardziej nie śmiała sie. Zachowywała sie jakby była wyprana z wszelkich uczuć, jednak tak nie było. To strach paraliżował ją do tego stopnia, że nie potrafiła okazać żadnych emocji.
|
|
|
Zostało 22 dni, pieprzone 3 tygodnie, w ciągu, których musi nauczyć sie żyć z myślą, że jej ukochany braciszek wyprowadzi sie z domu i zamieszka ze swoją żoną..
|
|
|
|