|
"(...) ja nie chcę już tęsknić
za czymś, czego nie ma."
|
|
|
"Mała Mi róż ma na okularach dziś. Nie lubi jak sama śpi, oraz że nie wie o nas nikt..."
|
|
|
"Tak bardzo pragnę Ci od wczoraj powiedzieć, że Kocham Cię. Nie mogę tego zrobić bo tym stwierdzeniem dałabym Ci kolejny raz nadzieję na coś co między Nami jest niemożliwe. Tak bardzo chciałabym iść dziś do Ciebie w ten szary deszczowy dzień i zamarznąć i zmoknąć po drodze żebyś mógł mnie osuszyć , przytulić i zrobić tą swoją cudowną kawę z kardamonem. W takie dni jak ten najbardziej odczuwam tęsknotę bo w taki dzień jak ten powinniśmy ogrzewać się razem pod jednym kocem bo ja zawsze marznę....pamiętasz?"
|
|
|
Nie obchodzą mnoe wybory ja już dawno wybrałam Ciebie. Nie obchodzi mnie czy będziesz mieszkał na krakowskiej starówce, w belwederze czy poza granicami kraju. Nie interesuję mnie czy chcesz dobrze dla nas czy tylko dla siebie. wybieram Ciebie. Bez debaty, glosów i zbędnych słów. I nawet gdy świat będzie Cię nienawidził i nie spełnisz żadnej z obietnic ja nadal wybiorę Ciebie.
|
|
|
nie zakochuj się
ostrzegam
tak jak większość ludzi
przedstawia się światu
powinnam mieć to na wizytówce
odwróć myśli
zanim zaczniesz marzyć
o wspólnej przyszłości
będzie ci przy mnie nieziemsko
racja
ale nikt nie mówi tu o niebie
nie musisz iść za mną w ogień
to i tak będzie piekło
mam błąd wpisany
w akt urodzenia
żyję///
Maria Goniewicz 'Uwaga'
|
|
|
chcę do ciebie zadzwonić
powiedzieć
że coś mi się w życiu nie udało
że przegrywam wojny
że uwierają mnie grzechy w niewygodnych butach
chcę do ciebie zadzwonić
przywrócić
tę jedną chwilę świętego spokoju
kiedy zamykam okna na klucz
i rozstać też się nie chcę
bo zabrakło nam czasu na muzykę
do duszy to wszystko
słuchawki milczą
to najlepszy dowód na to że istnieją pustki /// Kaja Kowalewska.
|
|
|
Godzę się na puste noce, godzę się na samotną kawę o poranku. Zgadzam się na ciszę w słuchawce i na to, że znowu nie poznałeś moich znajomych. Godzę się na ślady pozostawione po namiętnych pocałunkach i godzę się na to abyś wyłączał czasami telefon. I na to, że są noce gdy jesteś z nią.
Godzę się na dużo. A wszystko to ujmuje mojej godności. Nie jest ona tak ważna jak tak. Ktoś by spytał "Mała, na jaką miłość Ty się godzisz..." a ja odpowiedziałabym, że na taką, która pozwala mi być czasem z Tobą.
|
|
|
Możesz być z nią tak szczęśliwy jak tylko potrafisz, na ile sobie pozwolisz. Tylko pamiętaj, że to ze mną przeżywałeś emocje, pamiętaj, że nikt inny tak nie podnosił Ci ciśnienia i nikt tak Cię nie niszczył. Umiesz bez tego żyć ? Umiesz spokojnie patrzeć na waszą miłość. Nie brakuje Ci tego strachu. Pamiętasz jak się przez Ciebie pochlastałam ? Pamiętasz co czułeś gdy niosłeś mnie na rękach na przez szpitalny korytarz. Wierzę, że jesteś szczęśliwy, ale znam Cię na tyle, że nigdy nie uwierzę że tylko tyle Ci wystarczy... Że dobra dziewczynka jest w stanie Cię zatrzymać. Jej nadgarstków nigdy nie przywiążesz do krawędzi łóżka, nie upijesz się z nią, ona nie ściągnie Cię na dno. Wiesz co, ożeń się z nią. I tak wrócisz i choć najpierw zwyzywasz mnie i zwymyślasz potem rzucisz się na mnie. Bo obje wiemy, że do twarzy Ci ze śladami moich paznokci na plecach...
|
|
|
codziennie opowiadam Ci jak pachnie mój poranek, jakie mam niebo i kolor bluzki, że stoję w korku i że skrzypią drzwi, których nie otwierasz, że parzę kawę tuż przed snem, że wypowiedziałam dziś wojnę i mam smutne oczy, że obraziłam się na pralkę i odkurzacz, bo właśnie piję martini i że zapomniałam zasnąć w nocy...
a gdy mi już będziesz, nie wypowiem ani słowa... będę Cię już tylko dotykać...
|
|
|
Zasypiam. Znowu bez Ciebie. Przyzwyczajam się. To już nawyk. Wcale tak nie jest lepiej. Może to nie sen tylko powolna agonia. Nie pamiętam Twojego zapachu, głosu, tonu bicia serca. Cisza. Cisza tylko mi została. Zwijam się w kłębek. Dobranoc ? Nie. Dobrych snów ? Nie. Życzę sobie przetrwać do rana. Bo ból pali coraz bardziej. Byle do rana, byle przeżyć kolejną noc...
|
|
|
Miałam dość problemów, niedomowień. Nie chciałam być przy ludziach, przy których być powinnam. Godzinami patrzyłam w fale rozbijające się o brzeg morza. I chciałam tylko Ciebie. Żebyś był tutaj.
|
|
|
Trzymam za Ciebie kciuki, aniołku mój. Każdego dnia. Trzymam je tak mocno, że aż mam odciski na palcach. I wiem, że życie Ci się wiedzie. I że za nas nikt kciuków nie trzyma, nikt nam nie kibicuje i nikt w nas nie wierzy. Ale co z tego...
|
|
|
|