|
ludzie to nie zabawki, więc przestań się nimi bawić!
|
|
|
czuję się jakbym jechała nad przepaścią z zepsutymi hamulcami. jedynym ratunkiem byłoby wyskoczenie z okna. tak jest w naszej miłości. nie ma innego wyjścia, trzeba wyskoczyć z tego związku, mimo, że serce będzie poobijane, ale trzeba. inaczej sie zginie.
|
|
|
nawet jak jestem upita, wiem kogo kocham.
|
|
|
nie był wytworem mojej wyobraźni. istniał. spotykałam go prawie codziennie, widziałam jego uśmiech i najgłębsze spojrzenie na świecie. lecz to do niczego nie prowadziło. nie było nawet iskierki nadziei, by mogło połączyć nas coś więcej.
|
|
|
kiedyś oddałabym Ci moje serce, dzisiaj mogę tylko środkowy palec.
|
|
|
gdybyś tylko wiedział jak wiele cierpienia i czasu wymagało zapominanie o Tobie, nie miałbyś czelności o sobie przypominać.
|
|
|
dzisiaj będę udawać, że Cię nie kocham. tak dla odmiany.
|
|
|
codziennie szykuję sobie wodoodporny tusz, kto wie co tym razem dla mnie szykujesz.
|
|
|
czy ona jest taka jak ja?
|
|
|
powiedś jakbyś się czuł, gdyby miał by mnie ktoś inny?
|
|
|
oczywiście - staram się uśmiechać , mówić , że u mnie wszystko dobrze , żartować, a nawet być od czasu do czasu szczęśliwą - ale tak naprawdę , w głębi siebie nie mam już sił. nie potrafię odpowiadać na Wasze pytania dlaczego jest tak a nie inaczej, bo i tak nie zrozumiecie. nie umiem już wmawiać sobie , że jest jeszcze nadzieja - ja najzwyczajniej w świecie się poddałam, ale nie daję tego po sobie poznać, bo w końcu jak taka rzekomo twarda sztuka mogła się poddać? a widzisz , świat potrafi zniszczyć każdego, bez wyjątków.
|
|
|
znasz to uczucie, kiedy nie cieszy już nic, co dotychczas sprawiało Ci wiele przyjemności? nie świecą Ci się oczy, kiedy wychodzisz na spacer, by chłonąć pierwsze wiosenne promyki słońca. przestajesz czytać książki, mimo, że zwykle robisz to nałogowo. nie smakuje Twoja ulubiona, malinowa herbata ani kolejna tabliczka mlecznej czekolady. znasz to, kiedy nieustannie pragniesz oddać cały swój świat w jego ręce? kiedy nic więcej Cię nie obchodzi? znasz?
|
|
|
|