 |
magiczna_nadzieja.moblo.pl
Ona zrozumiała że musi o nim wkońcu zapomnieć. On gdy zobaczył ją z innym poczuł że tęskni.
|
|
 |
` Ona zrozumiała, że musi o nim wkońcu zapomnieć. On gdy zobaczył ją z innym poczuł, że tęskni.
|
|
 |
` Wczoraj zrobiłam wyjątek i wyprostowałam włosy.
Dzisiaj nie mogę na siebie patrzeć.
Widzisz co nieodwzajemnione uczucie może zrobić z człowiekiem?
|
|
 |
` Są takie dni, kiedy to ulubiona gorzka herbata staje się za słodka. :*
|
|
 |
` Wybuch euforii . Epidemia miłości. Siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia ..
|
|
 |
` pijąc kolejną zieloną herbatę mam nadzieje , że oczyści ona mój organizm z toksyn . zwanych miłością .
|
|
 |
` co Ty z sobą robisz, dziewczyno?' krzyknął. 'nie twoja sprawa' rzuciłam i pociągnęłam kolejny łyk Finlandii. 'spójrz jak wyglądasz, Mała, co jest?' zapytał i położył mi dłoń na ramieniu. szybko ją zrzuciłam i warknęłam 'co jest? ty się jeszcze ku*wa pytasz co jest?' zaśmiałam się szyderczo. 'wiesz co? wypier*alaj do tego swojego blond szczęścia, bo ja nie mam ochoty patrzeć na twoją mordę' wrzasnęłam. nie zrobił nic więcej tamtego wieczoru. poprostu siedzieliśmy w milczeniu, którą co chwilę przerywał mój głośny płacz. z zaszklonymi oczyma przypatrywał się ruchom moich dłoni sięgających co chwilę po malboro lub wódkę. dobrze wiedział, że wystarczyło tylko jedno jego 'przestań', a ja bym posłuchała. jednak nie zrobił tego. pamiętam tylko, że w pewnej chwili wziął mnie na ręce, a ja nie miałam siły nawet na najmniejsze protesty. rano obudziłam się w swoim łóżku. po nim nie było ani śladu. < 33
|
|
 |
` a miałaś tak kiedyś, ze odmówiłaś, a potem kiedy znalazł inną załowałaś, cholernie załowałaś ?
|
|
 |
` księżniczka ze słuchawkami w uszach.. zawsze pogrążona w swoim świecie rapu !
|
|
 |
` przez pół roku pisaaeś do mnie codziennie , a teraz kiedy najbardziej potrzebuje rozmowy nie odzywasz się nic.
|
|
 |
` Tęsknię. Wiesz, jak to jest? Wijesz się i szukasz wyjścia, na siłę poszukujesz zastępcę człowieka, którego tak cholernie ci brakuje. Chcesz zszyć łzami swoje serce, które rozrywa się samoistnie wewnątrz. Krzyczysz szeptem i nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Przecież miałeś wszystko pod kontrolą. A jednak uzależniłeś się. Domagam się uwagi, jakiegokolwiek znaku życia, oddechu, tego, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś. Teraz.
|
|
 |
` Przeciwieństwa się przyciągają, ale miłość to chemia, a nie fizyka.
|
|
 |
` kiedyś zrozumiesz, że byłeś dla mnie zbyt ważny. zbyt ważny, abym mogła zostać. wierzę, że nadejdzie dzień kiedy będziesz mi wdzięczny i pojmiesz, że moje odejście było największą deklaracją miłości. tej prawdziwej, gdzie stawiasz szczęście drugiej osoby nad własne.
|
|
|
|