|
madlen_.moblo.pl
pamiętam jak jeszcze do niedawna chciałam pisać dosłownie wszędzie dwukropek z gwiazdką czy serduszka. jeszcze raptem kilka tygodni temu moje usta układające się w uśmie
|
|
|
pamiętam jak jeszcze do niedawna chciałam pisać dosłownie wszędzie dwukropek z gwiazdką, czy serduszka. jeszcze raptem kilka tygodni temu moje usta układające się w uśmiech były autorstwem tylko Jego osoby. a pierwsza myśl po przebudzeniu za każdym razem równała się kilku literką Jego imienia. nagle czar prysnął, od tak. i jestem szczęśliwa. w chuj szczęśliwa. bo życie porządnie udowodniło, że nie polega jedynie na miłości. ukazało jak wiele innych wartości, może być ważniejszych.
|
|
|
Nawet nie wyobrażasz sobie jak często "chwytam się za serce",
gdy pomyślę, że inna zajmie moje miejsce...
|
|
|
Mimo to kochała go nadal, bo po raz pierwszy w życiu poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To własnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
|
Krótkie jest ale straszne przejście do wieczności.
|
|
|
i nawet cholerny sposób w jaki oddycha , w jaki zaciąga się powietrzem jest idealny .
|
|
|
te długie dnie spędzane z tobą , do nocy , na dworze , wtedy gdy jedliśmy tylko chipsy i kupowaliśmy litrami cole , to jak codziennie śmialiśmy się , gdy mogliśmy przegadać ze sobą całą wieczność . ej , ja wtedy czułam , że żyje .
|
|
|
chciała mieć kogoś . obojętnie kogo . z obojętnymi blond włosami , niebieskimi oczami , kolczykiem w brwi czy głosem na dźwięk którego piszczała ze szczęścia .
|
|
|
stała koło parapetu , cicho jęcząc z bólu . po policzkach spływały słone łzy . wbijała sobie kolce kaktusa do palca , do brzucha , do policzka . płakała z bezsilności . ' ranisz sto razy mocniej niż pieprzony kaktus ' wykrzyczała , patrząc przez okno na jego blok .
|
|
|
usiadła po turecku na łóżku , wzięła stary pamiętnik do rąk i jej wzrok się nagle zatrzymał . oczy zamglone , po uśmiechu ani śladu . rozdrapała stare rany . i boli .
|
|
|
a wiesz co było moim największym marzeniem 31 grudnia? Byś był obok. Byś ten dzień spędził ze mną i moimi przyjaciółmi. Byśmy się dobrze bawili, śmiali, pili, tańczyli, rozmawiali, przytulali, byś w ten dzień powiedział mi że mnie kochasz, bo przecież "jaki sylwester taki cały rok". Ale ciebie nie było...
|
|
|
raz mówisz że coś czujesz , za drugim razem że nic z tego nie będzie , a innym razem nawet nie stać Cię na głupie "cześć " . Kurwa zdecyduj się koleś.
|
|
|
Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym? jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
|
|