|
maalenstwo.moblo.pl
siedziałam obok wanny gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej głaszcząc Cię po twarzy. mała wiesz że nie
|
|
|
|
siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.
|
|
|
|
każde kolejne przesunięcie się wskazówki
huczało jakby wprost do jej ucha:
tęsknisz,
tęsknisz,
tęsknisz..
|
|
|
|
nie lubię pożegnań, i tego gdy wyjeżdzasz. całujesz mnie wtedy w nos mówiąc ' pa dziubku zadzwonię jak dojadę'. a ja uśmiecham się usiłując powstrzymać łzy, by nie pokazać Ci jak bardzo mocno Cię kocham. Ty odjeżdzasz a ja wracam do domu, kładę się spać by jak najszybciej minęły mi te dwie godziny po których napiszesz: ' szczęśliwie dojechałem. kocham Cię '. wtedy siadam w fotelu w Twojej bluzie i patrzę przez okno prosząc by te pięc dni minęło jak najszybciej. nie lubię tęsknić - zbyt dużo już tęsknoty było w moim życiu. / veriolla
|
|
|
|
Szybki plan na jutro : wstać o 6.15 , umyć sie, wyprostować włosy, nałożyć przygotowane dzisiaj ubrania, zjesc sniadanie i do szkoly . Real ? Wstane o 7 30, nałoże byle co, zwiąże włosy i śpóźnie się na matme / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|
Siadzieliśmy u mnie w domu, oglądając film. Zadzwonił jego telefon. Nagle uśmiech przerodził się w minę pełną sarkazmu. - To ona ?- zapytałam. Nie odpowiedział. Za chwilę znów usłyszałam dzwięk telefonu. - Zabiję sukę. Czego ten pustak jeszcze od Ciebie chce ? - wkurzyłam się. Wyrwałam z jego ręki telefon i odebrałam. Nie zdąrzyłam powiedzieć ani słowa, gdy on spojrzał na mnie tym swoim powalającym wzrokiem. Kochanie, czy warto ? - zapytał.
|
|
|
|
I te pełne ironi ' wszystkiego najlepszego' gdy chce się napisać ' pierdol sie szmato' / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|
nie planowałam być na tym sylwku co on . czułam na sobie jego uporczywy wzrok palący mnie od środka . wstałam od rozgadanych znajomych i ruszyłam do kuchni . zamknęłam za sobą drzwi , kiedy on wszedł za mną . chwyciłam szklankę wody łapczywie pijąc , on otworzył piwo . nikt z nas nie otworzył ust .- dlaczego milczymy ? - zapytał patrząc w okno . zadrżałam . - dlaczego żadne z nas nic nie mówi ? - przeniósł na mnie wzrok . - nie należy mi się jakieś wyjaśnienie ? nic dla ciebie nie znaczyłem ? nie pozwoliłaś mi nawet spróbować ratować nas . - nas ?! - uniosłam drżący głos . - nie było nas , zrozum . byłeś ty i te kurewskie prochy . myślisz , że mnie było łatwo ?! wszystkie te dni były jak pieprzony maraton . nie dawałam już rady dalej biec . to wszystko mnie wykończyło . - gdy zobaczyłam ból na jego twarzy coś we mnie pękło . dałam mu się przytulić i zmoczyłam jego bluzę łzami . - przepraszam .. - coś mokrego skapnęło mi na policzek . uniosłam głowę . pierwszy raz widziałam jak płakał .
|
|
|
|
ona jest słodka, on bardzo męski. każde z nich jest inne. są swoimi przeciwieństwami, a i tak tworzą zajebistą parę. / malynoowa.
|
|
|
|
Niczyja. Ot tak.
|
|
|
|
wiem , nie jestem w jego guście , bo nie może trzymać mi ręki na biuście . cóż , nie jestem w jego typie , bo nie pozwalam jego łóżku skrzypieć . oj , nie trafiam w jego gusta gdyż nie jestem tępa , pusta i nie biorę w usta
|
|
|
|
Nie boję się psów, ciemności, ani stworów spod łóżka. Za to muszę trzymać Cię za rękę w nocy, co chwila dzwonić do Ciebie,by usłyszeć Twój głos. Nałogowo przytulam Cię, przystawiając ucho, do Twojej klatki piersiowej, pod którą znajduje się serce. I nasłuchuję, czy żyjesz, czy trwasz. Bo widzisz... Teraz mam całkowicie inny problem, a mianowicie boję się, że Cię stracę, a uwierz, że przez ten lęk nie mogę spokojnie spać.
|
|
|
|
Szykując się na imprezę Sylwestrową, jestem pewna , że chociaż na jedną noc zapomnę o Tobie . / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|