|
lunaticcaravan.moblo.pl
Zastanawiałem się nad pięknością życia dochodząc do wniosku że z jesienią mi nie do twarzy. Znów pada. Słyszę krople obijające się o parapet. Ach teraz widzę jak spł
|
|
|
Zastanawiałem się nad pięknością życia, dochodząc do wniosku że z jesienią mi nie do twarzy. Znów pada. Słyszę krople obijające się o parapet. Ach, teraz widzę jak spływają po szybie. Doprawdy, teraz aż mi szkoda. Może to łzy? Kto więc płacze?
|
|
|
Chciałem się zaprzyjaźnić z Jesienią. Wyperswadować niechęć. Wmówić sobie radość szczęście i fortunę pod kątem tego, że wciąż jest ciemno, szaro i zimno. Jesień opluła mnie wówczas zimnym podmuchem.
|
|
|
Jedynym pocieszeniem jest ochłap błękitnego nieba, które z łaski czasem spoziera z pomiędzy tej masy kołtuniących się szaroburych chmur, przyduszających świat do gleby. Do tych zgniłych zeschłych liści, którymi się krztuszę, które wypychają mi oczy, duszę. Włażą mi między zęby.
|
|
|
Czuję się jak w opuszczonym ponurym podwodnym świcie. świecie. gdzie ciemno jest od ucha do ucha.
|
|
|
Beznadziejna chlupocząca pora sprzyjająca mazgajeniu. Nie tyle w sensie dosłownym, a bardziej skrytym. Mówiąc dosadnie i szczerze, kurewsko nie znoszę jesieni. Jedna zaleta jesieni? Ja też nie znam. Zeschły frazes o kolorowych liściach jakoś mnie nie kręci. Kolorowe liście są pod koniec lata, gdy spadną i czarnieją- zaczyna się jesień.
|
|
|
Ze skupienia wytrącił mnie sygnał telefonu, daremnie miałem nadzieję, że to od Ciebie.
|
|
|
Czyż to wszystko nie dowodzi symetrii i osobliwych powiązań, których nie jesteśmy w stanie zgłębić, ale bez problemu możemy zauważyć?
|
|
|
Wstrząśnięty absurdalnością chwil zwątpienia, ale puścić to w niepamięć.
|
|
|
Gdyby każdy docenił w pełni, to co posiada, świat byłby szczęśliwym miejscem. Najważniejsze to nie porównywać swojego szczęścia do innych. Bo każdy jest wyjątkowy.
|
|
|
raz otwarte oczy zapamiętają to co zobaczyły
|
|
|
|