głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
lovyaa uwielbiam jak się wkurwiasz gdy po odebraniu telefonu odpowiadam Ci że dzwoniłam tylko dlatego że masz fajną muzykę w graniu na czekanie. veriolla było jakoś ko

lovyaa

lovyaa.moblo.pl
uwielbiam jak się wkurwiasz gdy po odebraniu telefonu odpowiadam Ci że dzwoniłam tylko dlatego że masz fajną muzykę w graniu na czekanie. veriolla
uwielbiam jak się wkurwiasz  gdy po... teksty

lovyaa dodano: 23 luty 2011

uwielbiam jak się wkurwiasz, gdy po odebraniu telefonu odpowiadam Ci , że dzwoniłam tylko dlatego , że masz fajną muzykę w graniu na czekanie. / veriolla

było jakoś koło pierwszej w nocy.... teksty

lovyaa dodano: 15 luty 2011

było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy, a jak. / veriolla

nie lubię tego  gdy nie wiem co się... teksty

lovyaa dodano: 30 stycznia 2011

nie lubię tego, gdy nie wiem co się z Tobą dzieje. nie, to nie chęć posiadania nad Tobą kontroli - to potrzeba wiedzy , że z Tobą wszystko dobrze. / veriolla

gdy pytasz czemu   ja odpowiadam 'bo... teksty

lovyaa dodano: 23 stycznia 2011

gdy pytasz czemu - ja odpowiadam 'bo szczęście nie może trwać wiecznie'. / veriolla

wielu niepewnie dziś spogląda w... teksty

lovyaa dodano: 20 stycznia 2011

wielu niepewnie dziś spogląda w lustra. mówi sobie trzymam się, ja mówię - się nie puszczaj. / ppp - śniadanie mistrzów.

  ...  żadna wielka miłość nie... teksty

lovyaa dodano: 19 stycznia 2011

"[...] żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie pod stertami innych spraw."

Teraz jak się kogoś nie lubi  to... teksty

lovyaa dodano: 21 grudnia 2010

Teraz jak się kogoś nie lubi, to się go kasuje ze znajomych, zamiast po ludzku zepchnąć ze schodów.

kiedyś było 'siema siostra' i... teksty

lovyaa dodano: 14 grudnia 2010

kiedyś było 'siema siostra' i odwaga by zamordować w obrnie drugiej. dziś ? jest 'patrz , to ta suka' , i chęć wyjebania sobie nawzajem. / veriolla

Jedz sobie tą czekoladę szpieguj... teksty

lovyaa dodano: 22 października 2010

Jedz sobie tą czekoladę,szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea, rób bałagan w całym pokoju,denerwujsię na mój wolniejszy niż Twój transfer, fałszuj piosenki, obijaj mi ściany,gub kolczyki, możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty. Tylko bądź. /zozolandia < 3 ;**

' i potem masz te kilkanaście i bez... teksty

lovyaa dodano: 8 października 2010

' i potem masz te kilkanaście i bez tuszu na rzęsach z domu nie wyjdziesz . to taki czas , mniej więcej , kiedy musisz podjąć decyzję , kupujesz tusz wodoodporny , czy stajesz się zimną suką . mój tusz nie jest wodoodporny . wybrałam . | eeiiuzalezniasz < 3

Wieczorem wpadłeś po mnie i... teksty

lovyaa dodano: 3 października 2010

Wieczorem wpadłeś po mnie i kazałeś iść biegać. Gdy Cię w końcu dogoniłam krzyknęłam - Prawie mnie zgubiłeś ! , a Ty pocałowałeś mnie w czoło i z uśmiechem odpowiedziałeś - to się kurwa pilnuj . ;) / nenaa

wyrwał jej parasolkę z dłoni i... teksty

lovyaa dodano: 19 września 2010

wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć