|
lovexlovex.moblo.pl
Zaczęłam od zdjęć na komputerze. Następnie wykasowałam wszystkie smsy i podpisałam inaczej w telefonie.. Wykasowałam z gg po czym znowu zapisałam żeby utwierdzić si
|
|
|
Zaczęłam od zdjęć na komputerze.
Następnie wykasowałam wszystkie smsy i podpisałam inaczej w telefonie..
Wykasowałam z gg po czym znowu zapisałam żeby utwierdzić się przekonaniu, że jest beznadziejny..
Jego chorą psychikę udało mi się potwierdzić, ale nie udało mi się go wykasować
z życia ani podpisać inaczej w moich uczuciach..
|
|
|
. To nic, że cierpiałam przez Ciebie 4 długie lata, że przez te 4 długie lata spałam tylko w co drugą noc, jeśli Ty miałeś dobry humor i potrafiłeś zachować się jak mężczyzna. To nic, że przez 4 długie lata czekałam na nasze umówione spotkania, które najczęściej się nie odbywały, bo Ty 'zapominałeś', i nic, że przez te 4 długie lata nie potrafiłam przestać Cię kochać. To nic, że te 4 długie lata właśnie minęły.
|
|
|
- Wypuściłam szczęście.
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt osiem i błękitne oczy.'
|
|
|
`Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską. `
|
|
|
To nie było zakochanie. Wiedziała, że przy zakochaniu nie ma się aż tak silnych objawów.
|
|
|
i nadchodzi taki moment, że mimo iż Kochasz go jak wariatka, na myśl, że mogłabyś go znów całować , robi Ci się zle, przecież całując się z nią wymył wszystkie wspomnienia naszych pocałunków.
|
|
|
Uwielbiała o nim mówić..Mogła to robić godzinami a za każdym razem gdy to robiła oczy jej błyszczały a usta same układały sie w uśmiech..
|
|
|
Rozmawiały nasze dłonie. Delikatnie szeptały nawzajem. Czułym dotykiem gładziły wspomnienia i drżały. A usta nasze milczały w dotyk wsłuchane. ;*
|
|
|
z dnia na dzień mam jeszcze większą ochotę
napisać to sześcioliterowe słowo "kocham".
|
|
|
dlatego wychodzę, siadam na zielonej ławce przed którymś z wieżowców, wynajduję obojętnie który choć najbardziej specyficzny liść, czy moment trawy, i topię w nim oczy, bezsilnie.
|
|
|
-A co Ty taka wesoła jesteś?
-Bo wiesz... Gdy człowiek się zauroczy to jest tak samo szczęśliwy jak gdyby się zakochał... Bo tak naprawdę to na początku nigdy nie wiesz czy to jest zakochanie czy tylko zauroczenie.
|
|
|
A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę...
|
|
|
|