|
love_suicide.moblo.pl
Sprawiłeś że na mojej twarzy był uśmiech który poźniej zniknął. M.
|
|
|
Sprawiłeś, że na mojej twarzy był uśmiech, który poźniej zniknął.
M.
|
|
|
Przyszedłeś, sprawiłeś, że moje życie stało się bardziej sensowne i odszedłeś. Może po prostu myślałeś, że nie jesteś mi już potrzebny, ale jest inaczej. Byłeś powodem dla którego żyłam. Teraz powoli gaśnie we mnie nadzieja na lepsze jutro...
|
|
|
sprawiłeś że na mojej twarzy znów pojawił się uśmiech. taki szczery, naturalny, niewymuszony.
|
|
|
Przez kilkanaście miesięcy byłeś moją siłą - i sprawiałeś, że
byłam silna...
Teraz stałeś się moją słabością - i boleśnie uświadomiłam sobie
jak bardzo jestem słaba...
|
|
|
` Przez parę kolejnych dni, tygodni wydawało mi się że żyję za karę. Znienawidziłam poranne wstawanie, wybieranie ubrania, makijaż i mocną kawę tylko dlatego że kiedyś robiłam to z myślą o Tobie.
|
|
|
- Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę?
- Ślubuję.
|
|
|
Mi też może nie zależeć mogę udawać ,że wszystko jest w porządku i mieć Cię kochany w dupie..
|
|
|
Nie płacz już, kochany. Moja śmierć to dopełnienie naszej miłości.
|
|
|
Spójrz na mnie jeszcze raz tak samo jak te kilka lat temu ... -Kochanie, minął już ten czar ... nie działają na nas te "motylki w brzuchu", wtedy byliśmy sobą zauroczeni. -W takim razie co się dzieje z nami teraz? -Teraz... teraz to my siebie kochamy... -W takim razie żałuję, że mnie pokochałeś... -Jak to? -Bo już nigdy nie ujrzę tego spojrzenia w moje oczy, już nigdy nie dotkniesz w taki delikatny sposób mojej dłoni, już nigdy Twój szept nie będzie taki czuły dla moich uszu ...
|
|
|
A ona tak zakochana szła przed siebie i choć minęło tyle czasu ona nadal miała motylki w brzuchu.
|
|
|
A łopotanie zakochanego serca zapijam wódką, motylki w brzuchu krztuszę papierosowym dymem. Pomaga.
|
|
|
niektóre wspomnienia przez całe życie będą wywierać na nas dreszcz negatywnych emocji..
a oczy jak wtedy staną się mokre od łez..
|
|
|
|