|
love_dreams.moblo.pl
Niby mają gorsze problemy... ale w końcu Twój to Twój tez jakaś lekka przeszkoda w życiu
|
|
|
Zawsze sobie wmawiam że Cię kocham... ale potem zmieniam zdanie.. i tak kilka razy, kurwa co to jest, nie mogę się zdecydować... Tak, nie jestem pewna swoich uczuć... Może to przez tą odległość, milczenie.. Zawsze znajduje preteksty, aby jednak z Tobą być np : to że Cię zranie. Lecz kolejnym powodem z setki innych, jest to aby nie zakańczać tak długiego związku, wszyscy to mówią ... Jarają się jak to ze sobą długo nie jesteśmy ; / .. to ciężkie, zniszczyć coś co było tak długo budowane, ale co zrobić jeśli nic nie czuję ;c
|
|
|
Pogoda do dupy...deszcz się nasila coraz bardziej, niestety uczucia między nami już nie.
|
|
|
Czasem mam wrażenie, ze nie chcesz ze mną być, a tylko udajesz, by mnie nie zranić ; /
|
|
|
Na początku jest zawsze pięknie, myślimy że tak zawsze będzie, pierdolone motylki w brzuchu. Lecz potem pojawiają się komplikacje, nadmierne kłótnie, zazdrość... nieprzewidywane ruchy, które rodzą brak zaufania.. wszystko się niszczy, potem nie chcemy stracić drugiej połówki, i choć o tym nie wiemy dajemy jej mniej wolności, a przecież to niszczy związek, trzeba czasem mieć czas dla siebie potęsknić sobie ... tylko Ty zdałeś sobie z tego sprawę już po fakcie, nic nie czuję wiem że Cię ranie ; /
|
|
|
Nie odmawiam, gdy ktoś prosi mnie o pomoc, wiem że trzeba wspierać się. Nie odmawiam sobie życia, choć mam rany nie do zszycia. Nie odmawiam sobie szczęśliwych chwil, zawszę trzeba cieszyć się.. Więc jak Ci tak bardzo zależy, może nie odmawiaj sobie mnie .. ;c
|
|
|
Myślałam, że przetrwamy to wszystko ja naiwna jak zawsze, że gdy tylko spadnie deszcz, schowamy się przed całym światem gdzieś.
|
|
|
Jak zawsze zamiast myśleć co dalej, najpierw popłakałam, a potem poszłam spać..
|
|
|
Gdy znam znaczenie angielskiej piosenki o miłości, wszystkie słowa uderzają we mnie podwójnie.
|
|
|
Myśl !! Co spowodowało że nie słyszysz Jego głosu... co spowodowało że słyszysz tylko szum.. ;c
|
|
|
Stoję wieczorem na balkonie, moje łzy spływają po policzku, jak kropla deszczu po liściu... Patrzę w dal i myślę: - Jeżeli ta lampa przede mną zgaśnie, znaczy że jest jakaś nadzieja na związek z "tamtym", jeżeli zapali się znaczy że jest światło nadzieji na związek z Tobą.... Po jakimś czasie lampa zapaliła się: - Nie. Niemożliwe, nie prawda, znowu wmawiam sobie że jest dla nas jakiś ratunek. Lecz lampa gaśnie i zapala się, gaśnie i zapala się, gaśnie i zapala się... : - NIE!, Nie mogę dawać Ci w nieskonczoność szans.. Koniec, ta lampa zapali się ostatni raz...
|
|
|
|