|
lost-myself.moblo.pl
Cóż może to nie jest w porządku to co robię. Ale któż mi może tego zabronić? Młodość ma swoje prawa na granicy których balansuje bezkrytycznie. I dobrze mi z tym.
|
|
|
Cóż, może to nie jest w porządku, to co robię. Ale któż mi może tego zabronić? Młodość ma swoje prawa, na granicy których balansuje bezkrytycznie. I dobrze mi z tym. | lost-myself
|
|
|
Krótkie, nieregularne oddechy wyznaczają rytm serca, które tak trudno uspokoić. | lost-mself
|
|
|
hmm. chyba pamiętasz te czasy, gdy byłaś jeszcze całkiem mała i rodzice zabrali cię np. na odpust. tatuś dał pieniążka i mogłaś sobie coś kupić. wybrałaś pluszaka, bo bardzo lubiłaś pluszaki. gdy przyjechaliście do domu, zaczęłaś się nim bawić, zrobiłaś mu łóżeczko, bo chciałaś żeby przy tobie spał, czułaś się przy nim bezpiecznie, kochałaś go, był piękny. po jakiś 2 tygodniach zaczęłaś zapominać kłaść go przy łóżku, a tak wgl to już ci się trochę ubrudził. po 3 tygodniach przestałaś się nim bawić, bo ci się znudził. położyłaś go na półce, na stałe, bo nie był ci już do niczego potrzebny. | korba
|
|
|
Dziury po Tobie zapełniam słoiczkami Nutelli. | lost-myself
|
|
|
|
I niech nasza miłość po prostu zmartwychwstanie. A.V.
|
|
|
Dziwne uczucie - całować osobę wiedząc, że za niedługo będzie tylko kimś, kogo się kiedyś znało.. | lost-myself
|
|
|
Przerażające, jak z dni na dzień może się zmienić czyjeś życie. Jak jedna nieprzespana noc po brzegi wypełniona myślami, może wpłynąć na postrzeganie innych ludzi. | lost-myself
|
|
|
Może to nie Ich wina? Może to ze mną jest coś nie tak, że nie umiem stworzyć związku, który by trwał dłużej niż trzy miesiące? | lost-myself
|
|
|
Woraj pierwszy raz podpisała się Jego nazwiskiem. Ot, tak! z nudów. | lost-myself
|
|
|
Coraz częściej się zastanawiam czy to w ogóle ma jakiś sens.. | lost-myself
|
|
|
Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, jak wiele rzeczy irytuje mnie w mojej najlepszej przyjaciółce. Przez dobre 7 lat nie zwracałam na to uwagi, a teraz mam ochotę wrzeszczeć widząc jaki burdel zostawia za każdym razem gdy dotknie się naszej szafki w szkole, jak nie dba o rzeczy materialne. Pamiętam jak się w kurzyłam, kiedy mi oznajmiła, że nie zamierza kupować podręczników do szkoły "no bo po co" [skoro ja mam -.-]. Cały czas przerywa mi w pół słowa, całkowicie zabierając sens mojej wypowiedzi, nic sobie z tego nie robiąc. Ale kocham ją, jest jedyna i wyjątkowa. M ♥. | lost-myself
|
|
|
|