|
look_at_me7.moblo.pl
Nie lubi spódniczek a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę a ciągle ją słodzi. Chce mieć długie włosy a ciągle je ścina nienawidzi przekleństw a często przeklina.
|
|
|
Nie lubi spódniczek, a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę, a ciągle ją słodzi. Chce mieć długie włosy a ciągle je ścina, nienawidzi przekleństw a często przeklina.
|
|
|
' Nie łudź się , słuchawki zawsze będą splątane , herbata za gorąca , a facet nie ten `
|
|
|
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
|
|
|
`O ideale? Gdy odchodzę od niego obrażona [idzie za mną] Gdy patrze na jego usta [całuje mnie] Gdy go popycham i bije [chwyta mnie i nie puszcza] Gdy zaczynam do niego przeklinać [całuje mnie i mówi,że kocha] Gdy jestem cicha [pyta.co sie stało?] Gdy go ignoruje [poświęca mi swoją uwagę] Gdy go odpycham [przyciąga mnie do siebie] Gdy mnie widzi w najgorszym stanie [mówi ,że jestem piękna] Gdy zaczynam płakac [Przytula mnie i nie odzywa się słowem] Gdy biegnę do niego z płaczem[mowi kogo mam zlac?] Gdy widzi jak idę [Podkrada się za mną i przytula] Gdy boje sie [ochrania mnie] Gdy kładę głowe na jego ramieniu [nachyla się i mnie całuje] Gdy kradnę jego ulubiona bluze [Pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy ] Gdy mu dokuczam [on też mi dokuczai sprawia ,że sie śmieje] Gdy się nie odzywam przez długi czas [zapewnia mnie ,że wszystko jest dobrze ] Gdy patrze na niego z wądpliwością [uzasadnia] Gdy łapie go za ręke [łapie moją]
|
|
|
Mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku . Tak, otaczają mnie cudowni ludzie którzy są dla mnie ważni . Czuje się przy nich szczęśliwa . Jestem uśmiechnięta . Nie . To nie jest udawany uśmiech . Jest jak najbardziej szczery, bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie . Niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli . Nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza . Potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem . Tak wiem . Oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im . Ale jednak to nie to samo
|
|
|
Kochasz go nadal prawda? - Skąd Ci to przyszło do głowy?! - Widzę, wciąż gdy słyszysz jego imię błyszcza Ci się oczy Uśmiechasz się tak specyficznie i nabierasz rumieńców. - To wspomnienia. Ale tak kocham go. - To mu to powiedz! - żeby miał mnie za idiotkę? i jeszcze miał satysfakcje ze wygrał? o nie. - to chcesz żeby tak odszedł? być może na zawsze? z inna?! - jeśli to da mu szczęście to tak. - aj niech żałuje , ze tego nie słyszy , idiota nie wie co stracił. !
|
|
|
kiedyś potrafiłeś poprawić mi humor jednym uśmiechem.
teraz tym samym potrafisz mi go zepsuć.
|
|
|
przyzwyczajała się do samotności.. odpowiadało jej to...tylko ona i muzyka wydobywająca się ze słuchawek na uszach . Jakby odpływała od tego życia topiła się w dźwiękach .Uciekała od tych wszystkich spojrzeń
|
|
|
schowałam Cię na dnie szafy , w pudełku z napisem ' nie warto było '
|
|
|
Jak stara zabawka rzucona w kąt.
|
|
|
|