|
liptonxd.moblo.pl
Nie mogę chodzić nad ocean Nie mogę jeździć ulicami nocą Nie mogę budzić się rano Bez myśli o tobie ...
|
|
|
Nie mogę chodzić nad ocean
Nie mogę jeździć ulicami nocą
Nie mogę budzić się rano
Bez myśli o tobie ...
|
|
|
Cz.3 - Wtedy on uśmiechnął się i wyszeptał " paiętaj, bardzo cię kocham i nie przestanę. Jesteś moim aniołem." poleciała jeszcze mała czerwona łza z jego oka i zmarł. Ona załamana i zrospaczona trzymała go w ramionach. Nie umieła się pozbierać po kolejnej stracie ukochanej osoby. Znienawidziła ojca i cały swiat. Trafiła do szpitala psychiatrycznego po załamaniu. Spędziła tam 5 lat. Pewnego dnia w dzień rocznicy ich poznania, przyśnił jej się on, mówił że mają szansę się spotykac, że bóg pozwolił raz do roku spędzić jedną noc. I tak się oto stało, ona wyzrowiała, znalazła świetną prace, a raz do roku w jedną jedyną noc oglądała z nim księżyc wtulona w jego ramiona.
|
|
|
Cz.2 - balu. Po miesiącu spotykania się on wyznał jej miłość. Było swietnie. Romantyczne kolacje, wspólnie spędzone noce. Aż nadszedł czas gdy dowiedzieli się ich ojcowie. Znienawidzeni od lat rozdzielili ich. Żadne nie wiedziało gdzie druga osoba się znajduje. Aż otrzymała list, na początku się wahała czy otworzyć. Lecz w końcu kiedyś musiała, w środku była czerwona kartka z napisem " przyjedź na tychmiast, on umiera" i miejscne pobytu. Po 24 godzinach zjawiła się w drzwiach szpitala. Gdy go zobaczyła łzy zaczęły lecieć jej strumieniami. Był cały blady, ledwo co mówił, nic nie czuł oprucz uścisku dłoni. Nie mogła wykrztusić ani jednego słowa.
|
|
|
Moje. Cz.1 - To historia o zwykłej dziewczynie i sławnym chłopaku. Ich pierwsze spotkanie nie bylo tak romantyczne jak u wszystkich. Spotkali się w dzien wypadku ich rodziców, znienawidzeni i okrutnie pokrzywdzeni. Po roku spotkali się ponownie, w dzień rozpoczęcia studiów. Nienawidzili się wzajemnie, obwiniali się o smierć ich matek. Lecz z dnia na dzien ona zaczeła coś do niego czuc. Bała się mu wyznać prawdę. Pewnego razu w dzień balu spotkali się na środku sali, leciała wtedy wolna piosenka. On załapał ją za rękę i wyszeptał krótkie " zatańczysz?", bez wahania się zgodziła. Tańczyli do końca balu.
|
|
|
"Spytaj ją, co czuje, gdy szminkę zmywa kropla łzy, spytaj ją czy o czymś śni"
|
|
|
Bo przecież nikt nie jest ideałem - prawda ?
|
|
|
Bo przecież nikt nie jest ideałem - prawda ?
|
|
|
To ostatnia sekunda twojego smutku- nie zmarnuj jej, pożegnaj ją z dumą :)
|
|
|
To na co mogę liczyć to jedynie odpowiedź ciszy
I nienawidzę słów "będzie dobrze"
Bo po tych słowach każdy po prostu odszedł
|
|
|
dźwięk muzyki zagłusza wszystkie niepotrzebne myśli.
|
|
|
tak wiele krzyku może kryć milczenie .
|
|
|
I będę zaprzeczać do końca swoich dni , bo tego co mam w sercu nie zniszczy mi nikt .
|
|
|
|