|
liptonxd.moblo.pl
Take my sunset too You can take my shower but you do not go. Zabierz mój zachód słońca Możesz zabrać też mój deszcz jednak Ty nie odchodź.
|
|
|
Take my sunset too You can take my shower but you do not go./ Zabierz mój zachód słońca Możesz zabrać też mój deszcz jednak Ty nie odchodź.
|
|
|
Całe moje zycie polega na tym, że uciekam tylko po to , żeby sprawdzić komu zależy na mnie na tyle, żeby mnie gonić i zatrzymać .
|
|
|
Każdy ma limit swoich dni więc nie myśl na zapęd o jutrzejszym dniu gdy dzisiejszy nie dobiegł jeszcze końca.
|
|
|
Stała daleko od domu, pod stopami miała urwisko. Chłodny wiatr otulał mocno jej ciało. Zadrżała lekko. 'Najgorsze jest uczucie pustki i braku wiary, wiesz?' Powiedziała, zachrypniętym głosem. 'Tak tutaj głucho...Szum wiatru mocno owija się wokół mojej głowy, ale wciąż jest tu cicho, za cicho. Pogubiły się gdzieś słowa, nawet uczuć zabrakło. Wewnątrz mnie ból wciąż niemiłosiernie pulsuje, dając o sobie znać. A później zostaje ta bezradność. Wgniatające w ziemię uczucie nicości łapie mnie za dłonie i ciągnie w miejsce, do którego nie znam drogi. A dziś jestem tutaj. Bez wiary i głupiej nadziei.' Dokończyła zmęczonym szeptem. Przymknęła oczy, jakby wiedziała, co ma robić, jakby uspokajała serce. Mocny podmuch wiatru i głośny huk ciała o ziemię. Nieruchome niebo, wstrzymany świat. Cisza boli. /just_love.
|
|
|
" jeśli ma nie wyjść to to pierdol i postaw wszystko, a jak nie wyjdzie to na spalonych mostach pij czystą, ale to wyjdzie i wierz w to bez granic, żebyś za rok nie uciekał przed wspomnieniami .. "
|
|
|
Bo przecież prawda boli, zatykasz przez to uszy
Pieprze twoje bóle niech ona cię szmato udusi
Niech w końcu skróci tobie życie raz na zawsze
Niech to kurestwo w końcu juz na amen zgaśnie
Gdybać nie będe bo przecież jestem realistą
Popatrz przez okno widzisz szarą rzeczywistość
|
|
|
Nie robie to dla lansu choć mam coś wiecej w sercu
Może tego nie widzisz a krytykujesz już przy wejściu
Nie zrozumiesz tego nigdy, nie wiesz ile nocy zamną
Zamkni uszy otwórz serce aby zasiać nowe ziarno
Niechciany nie lubiany widzisz we mnie tylko zło
W twoich oczach gnojek który spadł na samo dno
Nie znasz mnie na codzień, nie wiesz jaki jestem
Też potrafie kochać ,a nie zabijać pustym wersem
Chętnie zamknął bys mnie w grobie zakopał raz na zawsze
Tylko powiedz mi jaką miał byś wtedy satysfakcje?
Muzyka nie umrze nawet jakbyś bardzo tego chciał
Dlaczego? dlatego ze w tej grze nie jestem sam.
|
|
|
Czytam stare wiadomości
Łza spływa po policzku
Chcę zapomnieć o tym wszystkim
Szukam pomocy w kieliszku
Wszystkie plany , marzenia zniknęły
W jednej chwili chyba Bóg z aniołami
W tym czasie się kłócili
|
|
|
A teraz co to koniec ?
Niech Twój głos nie milczy
Powiedz jej w prost dlaczego
Tak to się stało czy popełniłeś błąd
Czy coś się nie udało
|
|
|
Jeśli cierpisz przez kogoś
Nie poddawaj się nigdy bo to Twój los
Zawinił a Ty jesteś niewinny
Tak jak wiatr poniesie uschnięte liście
Tak samo tęsknisz wiem
To uczucie bardzo przykre
|
|
|
chcę ,żeby wróciły momenty , w których byłam dla ciebie ważna choć przez moment . chcę ,tak jak tamtej imprezowej nocy , abyś podbiegł do samochodu w którym siedziałam i przy swoich kumplach poprosił mnie do tańca z szarmanckim uśmiechem i iskierkami w oczach , które dla mnie były widoczne mimo egipskich ciemności na parkingu . chcę znowu z udawaną ociężałością iść z tobą w stronę parkietu trzymając się za ręce , mimo to , że twoja laska pojechała do domu kilka minut wcześniej . chcę , żebyś przekrzykując muzykę powiedział mi , że Ci na mnie zależy . ja znowu odpowiem , że nie chcę się wiązać , a Ty przerywając mi w pół słowa powiesz , że liczy się tu i teraz . poprosisz , żebyśmy się zabawili i zaraz zapewnisz , że w szkole zapomnimy o tym , co się tutaj stanie .kurwa chce tej miłości.tej"miłości na chwilę. na czas trwającej piosenki .
|
|
|
mówisz , że magia nie istnieje ? popatrz w jego oczy , analizując każdą ich plamkę . spójrz na jego uśmiech . poczuj jego usta , na swoich . gwarantuję , że zmienisz zdanie
|
|
|
|