|
liptonxd.moblo.pl
całuj! zamknę tylko oczy :D
|
|
|
całuj! zamknę tylko oczy :D
|
|
|
-ale ty masz małe cycki -bo wszystko poszło w mózg. . karinka678
|
|
|
"To jest czas żeby poczuć to Taka biba cały trzęsie się blok Patrz ta mała czeka na pierwszy krok, A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok .."
|
|
|
" nie szukaj we mnie serca, uczuć nie znajdziesz nic, mam w sobie miłość, lecz ty nie znajdziesz nic.
|
|
|
jeśli mnie kochasz pozwól mi odejść i ucieknij zanim się o tym dowiem
|
|
|
Po co mówić o swoich problemach , po co żalić się , że coś się nie spełnia , po co narzekać , na ciągłe pragnienienia niespełnione wciąż , po co ... po to aby usłyszeć w zamian " Nie ty jedna " ? lepiej nie mówić już nic i trzymać w sobie tajemnicy nić niż słuchać , że jesteś jednym z tych , narzekających na świat ...
|
|
|
Żeby nasze upite oczy widziały w nas to, co widzą trzeźwe.
|
|
|
'KOCHAM CIE w zasadzie, w bezładzie, w ładzie i jak słon w porcelany skladzie, tam, gdzie człowiek o pewnej oględzie sie kładzie, w Słonecznym Ukladzie, w Nevadzie, Grenadzie i tam, gdzie z piwem stoja kadzie, i gdzie chłop na koniu jedzie po autostradzie, jak wiśnie w sadzie,ślimaki w czekoladzie, jak tlen po atomowej zagładzie i jak Władzio Jadzie, w stadzie, w brygadzie, na spartakiadzie i poetyckiej biesiadzie, w balladzie, z nosem w marmoladzie. A ty nie kochasz mnie w zasadzie... ' ;P
|
|
|
Mam dość wysłuchiwania, że jestem tą najgorszą ... tą głupią i bez uczuć... mam dość być taka jak inni mnie uważają .. chcę być taka jaka ja chce !
|
|
|
Powieki. Są po to by nie patrzeć... nie patrzeć na to co nas rozkurwia od środka
|
|
|
dla Ciebie? nigdy nie będę wystarczająco dobra, Mamo.
|
|
|
płacz zagłuszał jej myśli. rodzice, szkoła, on, znajomi. tego było za wiele, a ona miała za mało lat, aby to udźwignąć. była za młoda, żeby walczy z życiem, a co dopiero z nim zwyciężyć. miała słabą i już zniszczoną psychikę. poddała się. wstała, wyszła z pokoju i niepewnym ruchem schodziła po schodach. kiedy doszła w wyznaczone miejsce, oparła się o ścianę i zaczęła krzyczeć, że nienawidzi siebie. podeszła do półki, w której leżały żyletki. wzięła jedną z nich i powolnym ruchem przejechała po nadgarstku. po krótkim czasie, weszła na krzesło, zawiązała sznurek do haczyka, który był wbity w sufit i obwiązała nim szyję. 'nie dałam rady, wybaczcie' - szepnęła i kopnęła krzesło, które z hukiem obiło się o ścianę. odeszła. na zawsze.
|
|
|
|