|
lavli.et.moblo.pl
Postanowiłam odejść z jego życia tak jak słońce zmika po zachodzie. lavli.et
|
|
|
Postanowiłam odejść z jego życia, tak jak słońce zmika po zachodzie. / lavli.et
|
|
|
Teraz staram się od ciebie odejść. Zamknąć cię w smutnej przeszłości, zapomnieć i stać się obojetną. Nie czekać na wiadomości, nie mysleć o tobie, ani nie wracać do wpólnie przeżytych chwil. Żyć i uśmiechać się dla siebie, nie martwiąc się o łzy ani o smutek. / lavli.et
|
|
|
- Dobra ty się ciesz. Nie chcesz ciągnąć kabla. / ♥
|
|
|
Niby jesteś, ale tak jakby cię nie było. / lavli.et
|
|
|
I już nic nie czuję. Jestem obojętna na twoje głębokie spojrzenie, które nawet jeśli nie wiesz, zawsze dawało mi nadzieję na coś lepszego. Jestem także obojętna na kolejne ciepłe słowa, równie miłe gesty. Wszystkie piosenki kojarzące z tobą nie zajmują już miejsca na dysku. Daję ci szansę uciec z mojego życia, tak samo jak ty pozwoliłeś mnie odejść. / lavli.et
|
|
|
Gdyby chciał to by został, prawda ?
|
|
|
Wleciałam do pokoju jak szalona. Brałam do rąk kolejne gazety, zeszyty, nawet książki i w oka mgnieniu zamieniałam ich zawartość w drobny mak, okropnie przy tym krzycząc. - Dziecko, co ty wyprawiasz? - powiedziała mama - Wszystko w porządku? - Nic nie jest w porządku - odburknęłam. - Nic! - zaczęłam płakać. Położyłam się w stosie makulatury i zwinęłam się w kłębek. Mama spojrzała na mnie z litością, nic nie mówiła, tylko mnie przytuliła. - Przepraszam kochanie, za nas. Przyjaciółkami się nie martw. Hm, tak. Palant. - jak mama to robiła ? Nic jej nie mówiłam, a ona już wiedziała co jest nie tak. - Kocham cię, mamo. - i obie zaczęłyśmy się śmiać. / lavli.et
|
|
|
Ludzie błagam, odczepcie się od mojego uśmiechu. ;x / lavli.et
|
|
|
I teraz sprawię, że już nigdy nie będziesz powodem mojego płaczu. / lavli.et
|
|
|
|
dlaczego uciekłam ? bo głupia wierzyłam , że będzie mnie gonił .
|
|
|
Moje życie się zmienia, brakuję mi miejsca na marzenia. / lavli.et
|
|
|
|