|
lamours.moblo.pl
Od samego rana niecierpliwie czekałam na nasze spotkanie. Bałam się bo nie wiedziałam o czym chcesz rozmawiać kiedy prosiłeś mnie o nie byłeś strasznie poważny co jes
|
|
|
Od samego rana niecierpliwie czekałam na nasze spotkanie. Bałam się bo nie wiedziałam o czym chcesz rozmawiać, kiedy prosiłeś mnie o nie byłeś strasznie poważny co jest dziwne w twoim przypadku. Na miejscu, dalej ta poważna mina nie schodziła z Twojej twarzy, coraz bardziej przerażona zapytałam o co chodzi, patrząc na mnie tym łobuzerskim spojrzeniem uśmiechnąłeś się i ku mojemu zdziwieniu pocałowałeś mnie. Zaczęła się nowa era, nasz związek trwający szczęśliwie do teraz.
|
|
|
Ujrzałam Twoje imię w pasku dostępności gg, uśmiechnęłam się lekko chodź byłam przekonana że i tak nie napiszesz. Po chwili przyjaciółka poinformowała mnie że napisał do niej, znowu posmutniałam bo głupia nie doczytałam wiadomości do końca w której było że pytał się o mnie. Nie minęła minuta a wyskoczyło powiadomienie o Twojej wiadomości, w którym zaproponowałeś spotkanie/ randkę.
|
|
|
Chciałabym naprawić wszystkie popełnione błędy, tak bardzo ich żałuję.
|
|
|
Jak co wieczór szłam na spacer, wtedy mam czas i spokój na własne przemyślenia. Po kilku metrach czułam że ktoś mnie obserwuje. Przyśpieszyłam, słyszałam tylko kroki, spojrzałam za siebie a to był on, ten którego kocham od dawna. Spytałam czemu idzie za mną, odpowiedział że próbuje mnie dogonić, ale wyszło na to że mnie tylko przestraszył. Uśmiechnęłam się i zapytałam czy coś chciał i chciał...pogadać. Ucieszyłam się jak małe dziecko. Usiedliśmy na ławce, zacząłeś mi opowiadać jak od kilku dni nie może przestać o mnie myśleć, chyba Cię zaskoczyła moja odpowiedź że mam to samo.
|
|
|
Pamiętam pewien wieczór, zmęczona już miłością do niego szłam przez Ciemną uliczkę z papierosem, wyklinając pod nosem. Moje szczęście zadziałało bo akurat szedłeś ty, zdziwiony tym że ta zawsze grzeczna dziewczyna przeklina a co dopiero pali. Zapytał co się stało, popatrzyłam w jego piękne oczy i odparłam że nic tylko miłość do niego mnie dobija. Wymsknęło mi się, a on powiedział że każdego wieczora myśli o mnie ale bał się odrzucenia i myślał że go nie zauważam. Głupek. < 3.
|
|
|
Wieczorem zamist powtarzania sobie materiału do szkoły mówię sobie że Cię już nie kocham, że nie zależy mi na Tobie, mam nadzieję że kiedyś wbiję to sobie raz a dobrze do głowy i w to uwierzę.
|
|
|
Spóźniona już, przyszłam do szkoły, sprawdzając plan i udając się pod daną klasę zauważyłam że siedzisz z dziewczynami, śmialiście się. Przepraszając za spóźnienie usiadłam w wolnej ławce myśląc że jeszcze ta cała radość wyjdzie tym dziewczyną bokami. Gdy się odwróciłam żeby zobaczyć jak sytuacja, Ciebie tam nie było, siedziałeś tuż koło mnie. < 3.
|
|
|
Dostałam sms-a że musimy się pilnie spotkać i porozmawiać za 10 min na naszej ławce. Szybko ubierając to co miałam pod ręką, rozpuściłam włosy i przeciągnęłam lekko tuszem po rzęsach. Gdy przyszłam już czekałeś, widząc Twoją minę przerażona zapytałam o co chodzi. Milczałeś patrząc mi w oczy. Chyba zauważyłeś w nich strach po czym się uśmiechnąłeś i powiedziałeś że chciałeś mnie sprawdzić i powiedzieć jak bardzo mnie kochasz. Z ulgą uderzyłam Cię w ramię i przytuliłam z całej siły.
|
|
|
Uwielbiam Cię za te wyczucie czasu, idealnie wysyłasz mi sms-y na dobrannoc akurat wtedy kiedy zasnę.
|
|
|
Któregoś wieczora oglądałam komedię romantyczną, cała zapłakana myślałam tylko o tym że to ja ostatnio byłam taka szczęśliwa jak ta para w filmie. Wyłączyłam TV i znowu powróciły myśli związane z nim. Ciszę w pokoju zagłuszył rozlegający się dźwięk sms-a. Wiadomość od Ciebie, otarłam łzy i przeczytałam ją, napisałeś że ciągle o mnie myślisz i że chciałbyś aby to był tylko przejściowy problem jak w każdym filmie romantycznym. I na końcu był happy end.
|
|
|
Jestem w Tobie tak bardzo zakochana że zapominam o całym bożym świecie. Nic się już dla mnie nie liczy prócz Ciebie. Zwą mnie beznadziejnie zakochaną.
|
|
|
Jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko.
|
|
|
|