|
lalolka.moblo.pl
uwielbiam jak się ze mną droczysz jak patrzysz jak słuchasz jak jesteś... jak opisać to co czuję jak... jedyne co mi przychodzi do głowy to mocno Cię przytulić i poca
|
|
|
uwielbiam jak się ze mną droczysz, jak patrzysz, jak słuchasz, jak jesteś... jak opisać to co czuję, jak... jedyne co mi przychodzi do głowy to mocno Cię przytulić i pocałować.... :*
|
|
|
ta sama Smutna Dziewczyna stojąc przy ognisku ze swoim kolegą, co prawda pijanym ale w miare świadomym swoich słów, dowiedziała się rzeczy, o której tylko mogła pomarzyć...
"dla Niego nie jesteś zwykłą koleżanką, jesteś kimś więcej..."
zapytała co to znaczy i o co dokładnie chodzi... odpowiedział:
"to z nim musisz na ten temat porozmawiać"....
ale jak to zrbić.... jak... jak nie zepsuć niczego... jej myśli już do końca ogniska i kolejny dzień i noc były skupione tylko na jednym, czy kumpel mówił prawdę czy tylko tak gadał, czy porozmawiać z "PRZYJACIELEM" ... co zrobić? jak dalej żyć... a zdążyła już sobie wszystko poukładać, naładować baterię.... co ja mam zrobić...
|
|
|
zauroczył ją, sprawiał, że gdy tylko z nim była śmiała się, ona jednocześnie sprawiała, że śmial się i on. było im razem dobrze. ta znajomość przeradzała się w wielką przyajźń... na początku to ON podkochiwał się w niej ona tego nie zauważała, później ona zaczęła zauważać w Nim kogoś więcej niż tylko przyjaciela, ON powoli zaczął zacierać w sobie to uczucie aby nie było im aż tak ciężko nigdy nie rozmawiali o tym. poznał inną dziewczynę i stało się są teraz razem, a Smutna Dziewczyna żyje w przekonaniu że kiedyś jeszcze ukochany "PRZYJACIEL" spojrzy na nią w ten wyjątkowy sposób...
|
|
|
nadal pragnę być Twoją małą dziewczynką, chcę żebyś tulił mnie do serca i całował tak jak tylko Ty potrafisz... pragnę Ciebie, Twojego serca, Twojej duszy, a Twojego ciała na samym końcu, na uwieńczenie pięknych chwil, chwil wyśnionych, niezapomnianych, jedynych... pragnę kochać i być kochaną... pragnę by było jak teraz, teraz jest idealnie. jesteś człowiekiem o którym myślę gdy zasypiam i gdy wstaję i przez cały czas gdy Cię obok nie ma jesteś w moim sercu, a gdy jesteśmy już razem i widzę jak na mnie patrzysz, jak obdarowujesz mnie pocałunkami wiem, że czujesz to samo... po prostu kocham ten stan...
|
|
|
-nie pisz tyle, jak kocha to poczeka:) -nie ma kto kochać...-to znajdź sobie kogoś:) -łatwo powiedzieć gorzej zrobić... -no proszę cie a ja:) :*
|
|
|
"jak ugasić pożar, który płonie we mnie..." :)
|
|
|
"kupiłam tymbarka w szkolnym automacie, otworzyłam i przeczytałam " PRZYTUL ... " odruchowo się odwróciłam, a On potargał mi włosy i powiedział; to było do mnie ? zatkało mnie, chciałam odpowiedzieć, że tak i się uśmiechnąć, ale nie kurwa, bo stał z kumplami."/kupiłam tymbarka w szkolnym automacie otworzyłam i przeczytałam PRZYTUL ... odruchowo się odwróciłam a On potargał mi włosy i powiedział to było do mnie ? zatkało mnie chciałam odpowiedzieć że tak i się uśmiechnąć ale nie kurwa bo stał z kumplami./
alwayssmiile
|
|
|
[cz.2] niespodziewanie wrócił do domu jej brat, na szczęście myślał, że nikogo nie ma w domu. oni szybko zaczęli się ubierać, ona była bardzo speszona i przypadkowo strąciła wazon z kwiatami, bardzo pośpiesznie go podniosła i założyła bluzkę, On właśnie skończył się ubierać. do pokoju wszedł jej brat i spytał co się stało, szybko wymyśliła że bili się tak na żarty i strąciła wazon... co najdziwniejsze uwierzył... przywitał się z jej ukochanym, równie zmieszanym jak ona, i poszedł na dół do salonu... oboje wybuchnęli śmiechem, po całej tej akcji mocno się przytulili i trwali tak przez pewien czas... mimo wszystko było cudownie...
|
|
|
[cz.1] zostali sami, byli u niej... nic nadzwyczajnego się nie działo, było jak zawsze siedzieli gadali, śmiali się, było idealnie na swój sposób... siedzieli na podłodze, właściwie nie wiem czemu, nagle podsunął się do niej, wziął w swoje dłonie jej twarz i przyglądali się sobie... powoli zaczęła zbliżać się do niego, ich usta namiętnie zaczęły się pieścić, ona wtulała się w jego umięśnioną klatkę piersiową, On delikatnie gładził jej ciało... zaczęło robić się gorąco... dotykali się bardzo delikatnie, namiętnie, ich ręce zaczęły wędrować pod ubrania, zaczęli je powoli zdejmować... właściwie wszystko działo się jakby świat zatrzymał się tylko dla nich... zaczęli delektować się swoimi ciałami, uczyli się ich dotykiem... niezapomniana chwila, która pozostanie w ich pamięci, myślę na zawsze... byli rozpaleni i głodni siebie...niestety nic nigdy nie jest jak być powinno...
|
|
|
"obiecała, że zabierze go do nieba, że odkryje mu niezbadany ląd, obiecała, że właśnie dziś zabierze go daleko stąd, obiecała, że da mu to czego jeszcze nie dał mu nikt"
|
|
|
|