|
daj mi chwilę. zamilcz. powiedz jak mnie kochasz, suko.
|
|
|
mówią mi słoń, jestem stąd, nie gram rapu dla dzieci. to jest jak ostre narzędzie, którym się możesz skaleczyć.
|
|
|
stoję na przeciw tych dziwek, które moralnie upadły i trudno jest być aniołem jeśli wokół są diabły.
|
|
|
niosę przed siebie flagę, mimo ulew i wichur, bo mam miłość do życia jak paluch i pihu.
|
|
|
powiem Ci jedno - nie ufaj tym kłamcom, oni od pokoleń zabiją, kradną, gwałcą.
|
|
|
styl ciężki jak walec, przed siebie wytrwale, a system tak naprawdę ma więcej wad niż zalet.
|
|
|
nie daj wcisnąć sobie gówna i zrobić z siebie durnia.
|
|
|
nigdy nie trać wiary, musisz mieć nerwy ze stali, a życie z nas ucieka jak dym z płonącej flary.
|
|
|
gadam z sensem, tutaj nikt z nas nie ma racji. po co wkurwiać się mamy przy kolacji.
|
|
|
nie może być najs, pierdolę lans.
|
|
|
rób hajs, bo bez niego znacznie trudniej o szczęście. i nie ważne, czy pomogą Ci spryt czy mięśnie.
|
|
|
mamy taką piękną twarz, za woalem gęsto tkanym z kłamstw.
|
|
|
|