|
kropeczka7127.moblo.pl
Utkwiła wzrok w tłumie przechadzacym obok z nadzieja że go tam zobaczy .
|
|
|
Utkwiła wzrok w tłumie przechadzacym obok , z nadzieja , że go tam zobaczy .
|
|
|
nie wiem czy wiesz ale po tym wszystkim teraz porównuje do Ciebie każdego nowo poznanego chłopaka . To mi nie pomaga . ja nigdy nie poznam drugiego takiego jak Ty .
|
|
|
ciagle mi mówiłes , że nie lubisz jak dziewczyna chodzi ubrana na różowo . Twoim zdaniem świadczyło to o tym , że chce zwracać cały czas na siebie uwage , bo ten kolor ma w sobie cos takiego co przyjaciaga wzrok . od momentu kiedy nie jesteśmy razem każda rzecz jaka mam na sobie jest koloru różowego . a to tylko dlatego , żeby w momencie jak bedziemy sie mijać Twoj wzrot zawisł na mojej osobie chodz przez kilka sekund ,a przez nastepnych pare w Twojej głowie były mysli zwiazane tylko i wyłacznie ze mna . nie ważne jakie . ważne , że o mnie .
|
|
|
Ciagle sobie tłumacze , że nie jesteśmy razem bo los tak właśnie chciał . ale czy to , że tak wiele nocy nie przespałam myslac cały czas o Tobie . to że morze łez wylałam wspominajac nasze wspólne chwile . to , że tesknie tak cholernie za ciepłem Twoich dłoni i delikotnościa Twoich ust to nie wystarczy żeby ten pierdolony los zawrócił bieg życia i połaczył nas znowu ?
|
|
|
kurde zblizaja sie świeta . no to nic . biore kartke długopis i bede pisać list to św. Mikołaja . znowu z prosbą żeby prezentem pod choinke chyba Twoja osoba . nie rozumiem . prosze tylko o jedna rzacz juz dwa lata z rzędu a on nic . no Mikołaju nie badz taki uparty. ja za nim tak strasznie tesknie !
|
|
|
a ona trzyma ciagle w pudełku za łóżkiem ich wspólne zdjecie . z nadzieją , że przyjda znowu dni kiedy bedzie ono stało w ramce na biórku a on za każdym razem kiedy bedzie ja dowiedzał bedzie mówił ' kochanie koniecznie musimy zrobic sobie nowe zdj bo tu wygladamy jak dzieci '
|
|
|
Dziecko zasypia zmeczone bieganiem po całym dniu beztrosko i szybko . Nastolatek zasypia zmeczony po całym dniu walki o ta jedyna miłość cieżko i po woli . Kawaler zasypia zmeczony po całym dniu uganianiu sie za pannami szybko i obojetnie . Małżonek zasypia zmeczony po całym życiu walki o dobrobyt życia dla siebie i rodziny zmeczony i zmeczony .
|
|
|
jej fantazcja była dużo . potrafiła marzyć o rzeczach , o których przecietny człowiek nie był nawet w stanie mysleć . śniła o tym co dla wiekszosci było rzecza nieosiagalna . mówiła o rzeczach tak fantastycznie smiesznych , że kazdy słyszac to sie śmiał . śmiała sie z każdego napotkanego poważnego człowieka. Bawiło ja kiedy ktoś marszczył czoło albo opuszczał brwi zadzwiwiajac sie czymś. po prostu była inna . fantastyczna . taka , że żaden nie mógł oprzeć sie jej osobie . a to tylko dlatego , że wierzyła w słowo " Warto wierzyć w marzenia " i nie obchodziło ja nic co mogło spowodować zachwianiu sie wiary . jak np brak fantacji , brak marzeń , braku kolorowych snow , braku mówienia śmiesznych rzechach , z nadmiernej powagi , tracenia czasu na strzelanie smiesznych min .
|
|
|
zmeczona płaczem usiadła pod jedna ze scian w pokoju z kubkiem herbaty w rece . jeszcze nigdy nie czuła sie taka bezradna . zawsze miała jakies wyjście z sytuacji . ale on doprowadził do tego , że nie wiedziała co robic bo wszystkie myśli jakie kłebiły sie w jej głowie były o nim .
|
|
|
cz III myślac co teraz może robić . mówił bardzo długo . w ciagu całej godz nie odezwała sie ani słowem . siedziała i słuchała co on ma jej do powiedzenia . płakali oboje . nie wiedziała co ma zrobić . tak bardzo za ni teskniła . tak bardzo go pragneła . a on teraz siedział praktycznie obok niej a ona nie wiedziała co ma z tym zrobić . pomyslała , że nie ma nic do stracenia . złapała chłopaka za reke . wytarła mu w oczu łzy . cichutko wyszeptała ze juz wystarczy . pocałowała go delikatnie w zascheniete usta od tej cigłej mowy i przytuliła sie do niego . lezeli przytuleni nastepna godz . bez słów . to jedyna chwila kiedy jego milczenie miało dla niej wieksze znaczenie jak tysiace jego słów wypowiedzianych chwile temu . wrócila do niego . za bardzo go kochała by zrobić inaczej
|
|
|
cz II ucieszył sie . nie poznała go . przywitał sie i zapytał czy jest w domu . dowiedział sie że jest . mama jej popsrosiła go by chwile poczekał a ona zaraz ja zawoła . podchodzac do drzwi nie sadziła , że zobaczy akurat jego . kiedy je otworzyła nie mogła uwierzyć . mało nie zemdlała . natychmiast zapytała go co on tu robi . ucieszył sie bardzo na jej widok . nadal była tak piekna jak wtedy kiedy z nim była . tak sie w nia zapatrzył ze nie usłyszał o co zapytała . czekała chwile nie usłyszała odpowiedzi wiec zapytała jeszcze raz . ocknał sie i zapytał czy moze z nim chwile porozmawiać . nie wiedziała co odpowiedzieć . widziała , że zmarzł cały , rece miał wrecz sine . z wielkim trudem zaproponowała by wszedł . zrobiła mu herbaty by sie ogrzał chodz troche usiadła na drugim brzeg łóżka i zapytała o czym chce porozmawiać . na poczatku powiedziekował , że w ogole go wpusciła . potem zacza mówić o wszystkich momentach , w krotych o niej myslał , o nochach ktore nie przespał
|
|
|
czI
Mial w kieszeni karteczke . karteczke na której ona kiedyś napisała mu rozkład jazdy jednych z autobusów , tylko po to żeby wiedział o której może do niej przyjeżdzać . Minał prawie rok od kiedy nie byli już razem . nie wiedziałam czy ten rozkład jest nadal aktualny . Wyciagnał ja by zobaczyć o ktorej bedzie jechał autobus tak żeby zdarzył na niego . kartka było o dziwno prawie nie zniszczona . nie miał problemu z zobaczeniem o ktorej bedzie miał autobus . miał pół godz do autobusu . nie wiedział czy ona nadal mieszka w tej samej miejscowosci , czy nie zmieniła zamelodowania . nie wiedział jak zareaguje kiedy zobaczy go stajace u progu jej drzwi . nie wiedział nic . mógł tylko zaryzykować . ubrał sie szybko i pobiegł na autobus . jednak jechał . stał na stacji . wsiadł poprosił o bilet i tylko poł godz dzieliło go od tego by znów ją zobaczyć . jadac miał nadzeje że bedzie mógł chodz na poł godz ja zobaczyć i porozmawiać . dojechał . podszedł zapukał do drzwi .otworzyła mu jej mama
|
|
|
|