|
krainasnux3.moblo.pl
.odbiłeś mi się na psychice do tego stopnia że nie potrafię nazwać cię tak jak powinnam . krainasnux3
|
|
|
`.odbiłeś mi się na psychice do tego stopnia, że nie potrafię nazwać cię tak jak powinnam ./krainasnux3
|
|
|
`.gdyby morderstwo nie było karalne to bez wahania i z dumą zabiłabym cię za to wszystko. /krainasnux3
|
|
|
`. na wspominanie starego mieszkania pojawiają się łzy i strach, że kiedyś będę musiała tam wrócić. /krainasnux3
|
|
|
`. kiedy ktokolwiek pyta; - co słychać? odpowiadam bez wahania; - dobrze. aczkolwiek nie oznacza to, że tak naprawdę jest. /krainasnux3
|
|
|
`. pokonane kilometry pociągu do Ciebie,tylko 8. stały czas dojścia do Twojego domu ze stacji,30 minut. widzieć Twój uśmiech od samego rana, bezcenne. /krainasnux3
|
|
|
`.nie istotne jest czy byłeś wczoraj,czy właśnie godzine temu wyszedłeś ode mnie na pociąg. to nie ma znaczenia. za każdym razem tęsknie za Tobą tak samo. /krainasnux3
|
|
|
`. uwielbiam ten moment, kiedy udaję upartą i uważam, że sama sobie z wszystkim poradzę. a Ty tylko co jakiś czas pytasz: - a może jednak Ci pomóc? zaciskam usta i mimo wszystko próbuję poradzić sobie sama, a Twoje zdanie ścinam krótkim:-nie.po chwili mojego uporu po raz kolejny coś mi wypada z rąk, a Ty po cichu podchodzisz, odwracasz mnie do siebie. widzę jak delikatnie śmiejesz sie z mojej głupoty,jednak nie zdąrze nacieszyć się Twoim uśmiechem zbyt długo,bo już za moment czuję te delikatne muśnięcia na moich ustach i bezwłocznie oddaje się w Twoich pocałunkach.po chwili uciekasz z namiętnego uścisku i śmiejąc się szepczesz;-jednak pomogę Ci kochanie. /krainasnux3
|
|
|
`.uwielbiam,gdy po wyjściu z zimnego pociągu witasz mnie buziakiem. dotykając delikatnie i subtelnie moje wargi, rozpalając mnie od środka. /krainasnux3
|
|
|
`. nie zapominaj, że obiecałeś mi długi spacer, ten sam spacer co pierwszego razu, kiedy to moje buty ugrzęzły w największym błocie na środku pola, moje włosy wyglądały niczym wielki potok z deszczu, a mimo wszystko za każdą chwilę z Tobą odwdzięczałam się uśmeichem. /krainasnux3
|
|
|
`.uwielbiam razić swoim uśmiechem wiosenne słońce. /krainasnux3
|
|
|
`.boję się,że pewnego dnia mój strach stanie się rzeczywistością. /krainasnux3
|
|
|
`.wolę zacisnąć wargi, nawet tak mocno, że natne je lekko lub mocniej zębami. wolę ścisnąć palce i zmrużyć z bólu oczy. wolę uśmiechać się codziennie do lustra w łazience i szukać za oknem promyków słońca, niż tak bezwładnie opaść na krawędź kanapy, założyć ręce na twarz, rozpłakać się, a później krzyczeć, że jednak wszystko okazało się za trudne. /krainasnux3
|
|
|
|