 |
kokaiina.moblo.pl
mimo że cie nie ma czuję jak twoje 'zalezy mi na Tobie' i 'chciałbym mieć cię zawsze przy sobie' uderza mnie w twarz.
|
|
 |
mimo że cie nie ma, czuję, jak twoje 'zalezy mi na Tobie' i 'chciałbym mieć cię zawsze przy sobie' uderza mnie w twarz.
|
|
 |
Od małolata tworzę w sobie styl wariata.
|
|
 |
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks. Dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść. Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne. Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne .
|
|
 |
Kiedyś będzie tak. Że ja wejde z innym facetem do naszego wspólnego ulubionego Klubu jako jego dziewczyna. W uścisku dłoni staniemy przy barze kupując piwo, mój ukochany obejmie mnie w talii i patrząc sobie w oczy, stanę lekko na palcach, żeby Go pocałować,rumieniąc się przy tym. A Ty będziesz stał tam dalej kilka metrów od Nas przyglądając sie naszemu szczęściu. Będziesz widział blask w moich oczach kiedy na Niego patrzę, ten blask, który pojawiał się kiedyś u mnie tylko na Twój widok. Będziesz pluł sobie w twarz, kto wie może nawet spłynie Ci po twarzy łza, że to wszystko miałeś. Ze teraz to Ty mogłeś stać obok mnie, że mogłeś mieć mnie na wyciągnięcie ręki, a to wszystko zjebałeś. Kiedyś to Ty będziesz celowo krążył po lożach przyglądając się mi, a ja wtedy będę Cię ignorowała ciesząc się tym, co mam. Napewno tak będzie- docenisz mnie, moją miłość. Ale będzie za późno./kokaiina
|
|
 |
Bo jesteś tą osobą, której nie powinnam stracić
|
|
 |
Znów nie jest tak, jak miało być.
|
|
 |
nie zapomnij , że mi zawsze zależało .
|
|
 |
chcę tylko, żebyś był pewny tego co robisz, bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać.
|
|
 |
on jest zarezerwowany dla mnie.
|
|
 |
i to nieustanne pragnienie by posmakować jeszcze raz Twoich warg
|
|
 |
Pozwól mi o sobie zapomnieć na moment. Chcę zobaczyć jak żyłam, gdy nie było Ciebie.
|
|
 |
Siedziałeś przez pół godziny w bez ruchu w loży, znudzony obserwowałeś co się dzieje na parkiecie. Stanęłam pod ścianą, ukrycie Cię obserwując. Koleżanka podeszła, złapała mnie za rękę i wyciągnęła mnie na parkiet. Wstałeś i zszedłeś na dół do baru. Znów to zrobiłeś, znów nie mogłeś patrzeć na to jak świetnie potrafię się bawić, nawet kiedy nie jestem przy Twoim boku. /kokaiina
|
|
|
|