|
kokaiina.moblo.pl
dlaczego za mną idziesz? chciałem powiedzieć Ci że Cię kocham. widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. jakiej przyjaciółki? jest ode mnie ł
|
|
|
-dlaczego za mną idziesz?
-chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham.
-widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
-jakiej przyjaciółki?
-jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
-ale tu nikogo nie ma.
-widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..
|
|
|
MIŁOŚĆ TO FIZJOLOGICZNA PSYCHOZA .
CAŁKOWITE ZAWĘŻENIE PROCESÓW POZNAWCZYCH I INTELEKTUALNYCH .
ZABURZENIE ŚWIADOMOŚCI . ROZSZCZEPIENIE EMOCJI I DZIAŁANIA . BYWA NIEULECZALNA .
|
|
|
Wyłapuję Twój uśmiech szybciej niż lustrzanka Sony.
|
|
|
Z przyjaciółmi z tamtych czasów dziś się mijam bez słowa.A wtedy wiem,mogłabym za nich zamordować.
|
|
|
jaka to religia, w której czci się twoje usta?
|
|
|
jakie są objawy miłości?
-nie możesz zasnąć, myślisz ciągle o nim, tęsknisz za nim, pragniesz go, marzysz o nim, uwielbiasz go mimo wszystko,
delektujesz sie jego zapachem i głosem, masz motylki w brzuchu na samą myśl o nim,
nie możesz bez niego wytrzymać ...- a wiec kocham go.
/kokaiina
|
|
|
co byś zrobił, mając świadomość, że widzisz mnie
po raz ostatni?
|
|
|
Jutrzejszy dzień zapowiada się zajebiście. Od 8 do 10 z nimi na popijawie. Od 10 do 13 z moim najwspanialszym . A potem beka z min moich rodziców, którzy bedą mieć ze mnie zwałe, bo podobno wygladam smiesznie jak udaje byc powazna po alkoholu i znow po pewnym czasie teskt mojego taty 'córcia, chcesz piwko na kaca?' i 'tato, daj żyć'- z mojej strony. /kokaiina
|
|
|
ja sie napierdole jak świnia. no co ty Succ jak kazdy z naszej ekipy jutro. bedziemy sie nawzajem odprowadzac ;p /kokaiina
|
|
|
Sobota. Kilka godzin. Momentów. Chwil. Kilka oddechów. Dotyków. Twoje dłonie, oczy, usta. Znowu były moje. Byłeś mój. Tylko dla mnie. Tylko ja i Ty. Cały świat na marginesie. Ja i On
|
|
|
lojalność ponad wszystko, zapamietaj to ziomek ! /kokaiina
|
|
|
Byłam wkuriona. Na co ? na moją rodzinę, na ta atmosfere. Na moich rodziców. POwiedziałam, ze pierdole taka rodzinke, założyłam pierwsze dresy jakie mi wpadły w reke, adasie pierdolnęłam drzwiami poszłam do mojej przyjaciółki. Zalewając się łzami wyłakałam, aby wyszła przed dom bo jej płot rozpierdole. Wyszła powiedziała tylko 'co jest?' i mnie przytuliła. Świadomość, ze mam tak cudowną przyjaciółkę była bezcenna. Stojąc pod jej domem,wypłakiwałam się w jej ramiona i przeklinałam życie, a ona cierpliwie stała i głaskała mnie po głowie. Poszłyśmy się przejś, powtarzała, że co by sie nie działo i choćby to była 3 nad ranem moge przyjsc, napisac smsa, zadzwonić a ona bedzie. napewno bedzie. Bo jestem najwazniejsza. Potem poszłyśmy do niej zrobiła mi gorącej herbaty, a Konrad,jej przyszywany brat skutecznie poprawił mi humor. Kocham moich przyjaciół. Są w chuj ważni wiec nie dziw sie ze jestem tak bardzo za nimi,i nie bede tolerowala zadnych obelg w ich kieruku./kokaiina
|
|
|
|